Czy po zakładach drobiarskich powstanie osiedle mieszkaniowe? Zdecydują radni

Na najbliższej sesji rady miasta płoccy rajcy zajmą się tematem dotyczącym terenu po dawnych zakładach produkcyjnych m.in. drobiarskich, w kwartale ulic Bielska, Narodowych Sił Zbrojnych, Przemysłowa i Tysiąclecia, czyli znajdującym się na osiedlu Łukasiewicza. 

Otóż firma Greenfields z Warszawy złożyła wniosek do płockiego magistratu o ustalenie lokalizacji dla inwestycji mieszkaniowej wraz z towarzyszącą infrastrukturą właśnie na tym terenie. Mówiąc jaśniej, firma zwróciła się do miasta o pozwolenie, by na tej przestrzeni zbudować miniosiedle nazwane przez nią „Kostrogaj mieszkaniowy”. Dodajmy, że obecnie w dokumentach miasta jest to obszar o dominującej funkcji usługowej. Stąd, mieszkalnictwo wielorodzinne, bez zgody rady miasta, nie może tam powstać.

Greenfields ubiegając się o takie pozwolenie wskazuje, że na tym – trzeba przyznać sporym obszarze, bo zajmującym aż 66,2 tys. m kw. – powstanie maksymalnie 27 budynków mieszkalnych, wielorodzinnych z lokalami usługowo-handlowymi, garażami podziemnymi i miejscami rekreacji. W nowych blokach do użytku zostanie oddanych co najmniej 1100 mieszkań. Wysokość bloków planuje się od 18,15 do 30,10 metrów, co przełoży się na liczbę nadziemnych kondygnacji od pięciu do dziewięciu.

Wniosek Greenfields obejmuje także szereg inwestycji towarzyszących. Najważniejszą z nich, ze względu na problem Płocka w tym temacie, wydaje się być żłobek, który następnie zostałby przekazany miastu. Czyli byłaby to placówka, działająca na tych samych zasadach, co obecne cztery miejskie żłobki. Ponadto, w ramach inwestycji przedstawionej przez wnioskodawcę, powstałaby droga publiczna, położona pomiędzy ul. Bielską z ul. Przemysłową, zjazdy z obecnie istniejących dróg publicznych, a także niezbędna infrastruktura techniczna, w tym fragment kanalizacji deszczowej w ul. Bielskiej.

Firma po uzyskaniu zgody od miasta najpierw zajęłaby się usunięciem elementów związanych z dotychczasowym użytkowaniem terenu, a więc starych, niepotrzebnych budynków czy powierzchni utwardzonych, a także uzbroiłaby teren w niezbędne dla inwestycji mieszkaniowej sieci m.in. energetyczne, centralnego ogrzewania czy kanalizacyjne. Musiałaby też usunąć zieleń, kolidującą z planowaną inwestycją.

Budowa miniosiedla na poprodukcyjnym terenie wydaje się być atrakcyjnym pomysłem. Przypomnijmy, że dawniej na tej przestrzeni działały zakłady m.in. drobiarskie, które sprawiały mieszkańcom Wielkiej Płyty ogromne uciążliwości zapachowe. Teraz obszar miałby szansę się diametralnie zmienić.

Realizacja tej inwestycji niewątpliwie znacznie poszerzy ofertę mieszkaniową w Płocku i to w bardzo bliskiej odległości od centrum miasta. Ponadto poprawi też dostęp do opieki nad najmłodszymi dziećmi. Niemniej jednak planowana przez Greenfields inwestycja nie jest wolna od wad, co wypunktowała Miejska Komisja Urbanistyczno-Architektoniczna, która negatywnie zaopiniowała wniosek. 

Otóż MKUA wskazała m.in. następujące uwagi:

• Zabudowa w sąsiedztwie charakteryzuje się znacznie niższą intensywnością zabudowy, niższą wysokością zabudowy i zdecydowanie większym udziałem terenów zieleni wysokiej od przedstawionych w koncepcji. Wysokość zabudowy w otoczeniu nie przekracza 16 metrów - pięciu kondygnacji. Wysokość przekraczająca 30 metrów, zdaniem Miejskiej Komisji Urbanistyczno-Architektonicznej nie ma uzasadnienia.
• Zdaniem Komisji, analiza w zakresie dostępu do urządzonych terenów wypoczynku bądź rekreacji lub sportu powinna być pogłębiona. Należałoby przyjąć, iż na 4 m kw. urządzonych terenów wypoczynku oraz rekreacji lub sportu powinien przypadać nie więcej niż jeden mieszkaniec. Taki wymóg można by uznać za spełniony, jeśli takie tereny w sąsiedztwie posiadają rezerwy powierzchni – są w stanie zaspokoić potrzeby nowych i obecnych mieszkańców na poziomie nie niższym niż 4 m kw. na mieszkańca.
• Nie spełniono wymogów uchwały Rady Miasta Płocka w zakresie liczby miejsc postojowych.

Decyzję w sprawie czy miniosiedle mieszkaniowe będzie mogło między ulicami Przemysłową i Bielską powstać, podejmie rada miasta, przyjmując jedną z dwóch przygotowanych na sesję uchwał. Jeden projekt zawiera zgodę, a drugi odmowę realizacji tej inwestycji. Decyzję radnych poznamy w czwartek 27 maja.