Płocczanie zachodzą w głowę, dlaczego przy okazji przebudowy skrzyżowania Bielskiej z Targową nie pokusić się o zrobienie tam ronda. No właśnie, dlaczego? Powód jest bardzo prosty.
Wczoraj pisaliśmy o planach związanych z dziurawym i pełnym wertepów skrzyżowaniem dwóch świeżo wyremontowanych ulic, czyli Bielskiej z Targową. Prace mają się zacząć już pojutrze, w piątek. Ale właściwie od momentu, gdy kilka miesięcy temu poinformowaliśmy o planach przebudowy fatalnego skrzyżowania, zaczęły pojawiać się głosy, że zamiast tradycyjnego skrzyżowania przy Bielskiej i Targowej powinno powstać rondo. Bo wbić się na Bielską nie jest wcale tak łatwo, miejsca jest sporo, a ronda lansuje się od dawna jako rozwiązanie wielu problemów skrzyżowań. Wielu może tak, ale nie tego. Dlaczego? - Owszem, wybudowanie w tym miejscu ronda byłoby możliwe pod względem technicznym, ale zupełnie niepraktyczne - wskazuje Konrad Kozłowski z ratuszowego biura prasowego. - Przyczyna tkwi w bezpośredniej bliskości przejazdu kolejowego - wynosi ona od skrzyżowania jakieś 100-150 m. Biorąc pod uwagę częstotliwość zamykania szlabanów na tym przejeździe, można być pewnym, że rondo byłoby non stop zakorkowane, ponieważ kierowcy wjeżdżaliby na nie mimo że nie są w stanie zjechać ze skrzyżowania i blokowaliby wszystkie kierunki jazdy. Właśnie na te problemy zwrócili uwagę niezależni inżynierowie ruchu.
Pół biedy z tymi, którzy chcą jechać w kierunku miasta - i tak swoje musieliby odstać, ale zakorkowane skrzyżowanie skutecznie uniemożliwiałoby jazdę tym, którzy jadą w przeciwnym kierunku.
Dlatego projekt przebudowy w zaproponowanym kształcie jest lepszy. - Przepustowość tego skrzyżowania poprawi się m.in. dzięki wybudowaniu dodatkowego lewoskrętu z Bielskiej w Targową i dwóch nowych pasów od Targowej do przejazdu kolejowego w stronę Płocka, ale przede wszystkim dzięki zastosowaniu sygnalizacji akomodacyjnej - przekonuje Konrad Kozłowski. - Dzięki detektorom umieszczonym w jezdni, system zmiany świateł dostosowany będzie do natężenia ruchu na skrzyżowaniu, a cykl świateł będzie zsynchronizowany z potokiem ruchu na przejeździe kolejowym. Jednym słowem jeśli przejazd będzie zamknięty, zielone światło będą miały np. samochody skręcające z Bielskiej w Targową i w prawo z Targowej w Bielską.
Przebudowa skrzyżowania ma się zakończyć do 31 lipca.
Czytaj też:
Czemu Ratusz nie chce ronda przy Targowej?
Opublikowano:
Autor: MR
Przeczytaj również:
WiadomościPłocczanie zachodzą w głowę, dlaczego przy okazji przebudowy skrzyżowania Bielskiej z Targową nie pokusić się o zrobienie tam ronda. No właśnie, dlaczego? Powód jest bardzo prosty.
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE