Córka o znanym ojcu: Był fajnym facetem

Opublikowano:
Autor:

Córka o znanym ojcu: Był fajnym facetem - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości – Tata był fajnym facetem. Taki młody duch uwięziony w starym ciele – wspominała swego wybitnego ojca Gabriela Mierzejewska podczas wernisażu prac Jerzego Mierzejewskiego w Płockiej Galerii Sztuki.

– Tata był fajnym facetem. Taki młody duch uwięziony w starym ciele – wspominała swego wybitnego ojca Gabriela Mierzejewska podczas wernisażu prac Jerzego Mierzejewskiego w Płockiej Galerii Sztuki.

Wczoraj w Płockiej Galerii Sztuki została otwarta wystawa z obrazami Jerzego Mierzejewskiego. W jednym miejscu można podziwiać przekrój twórczości malarskiej zmarłego w zeszłym roku, znanego na całym świecie profesora, człowieka o wielu zainteresowaniach i profesjach. Jednak to malarstwo było dla niego najważniejszą ze sztuk - każdy dzień bez pracy przy sztalugach uważał za dzień stracony.

Artysta dorastał w rodzinie od pokoleń zajmującej się sztuką. Ojciec, Jacek Mierzejewski był wybitnym malarzem okresu międzywojennego, malował też ukochany brat -Andrzej. Po jego śmierci profesor często na swoich obrazach zamieszczał jego postać. Żona Jerzego - Krystyna Mierzejewska- była śpiewaczką i aktorką, a także reżyserką. Również dzieci poszły w ślady ojca - syn Rafał ukończył szkołę filmową w Łodzi, córka Gabriela jest scenografką i malarką. Oboje byli obecni na otwarciu wystawy w Płocku. - Jakim ojcem był wielki artysta? - zapytaliśmy córkę malarza.

- To był człowiek kolumna, gdy zmarł, posypało się wszystko - wspominała pani Gabriela- Był cudownym ojcem i fajnym facetem. Taki uwięziony młody duch w starym ciele. Był typem uwodziciela, gdyby tu był, zaraz by podszczypnął jakąś kobietę, zagadał. Był wiecznie młody - nie ukrywała wzruszenia córka. - Tak, jestem podobna do taty.

Obrazy ciszą malowane- tak można krótko streścić dzieła wystawione w galerii, które próbują przedstawić to, czego nie można wypowiedzieć i nazwać. Lekko zamglone, w łagodnych kolorach, jakby namalowane sny. W tym kontekście utrzymane są głównie pejzaże Mierzejewskiego. Urzekają spokojem i ciszą. Takie obrazy jak "Oliwki" z 1993 roku czy "Morze" wręcz wciągają w mistyczny świat niedomówień. Wiele z dzieł jest trudnych do zdefiniowania. Obraz pod tajemniczym tytułem "Czarna kompozycja nr 282" kryje w sobie odcienie czerni. Na pierwszy rzut oka to czarna plama. Ale, jak wyjaśnia miłośniczka twórczości profesora, Katarzyna Jankowska- Cieślik - właściwy tytuł dzieła to "Złodziej obrazów", co rozwiewa wątpliwości co do przekazu i odbioru tego kontrowersyjnego obrazu.

Na pewno nie są to obrazy i rysunki łatwe w odbiorze. Jest w nich zawartych wiele pytań, na które zwiedzający wystawę muszą znaleźć odpowiedzi. -W cichej refleksji, podziwiając obrazy Mierzejewskiego, można odpocząć - powiedziała nam dyrektorka PGS, Alicja Wasilewska. - Fenomen tego artysty polega na tym, że w swoich obrazach potrafił zamknąć osobiste przemyślenia. To sztuka prawdziwa.

Obrazy Jerzego Mierzejewskiego można podziwiać w Płockiej Galerii Sztuki do 18 sierpnia.

Fot. Marek Konarski

Więcej zdjęć zobacz w naszej galerii:

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE