Co z pomysłem wprowadzenia do autobusów tzw. ciepłego guzika, który pozwala na otwieranie i zamykanie drzwi do pojazdu w zależności od potrzeb? - dopytuje nasz czytelnik.
Czytelnik: Jakiś czas temu interweniowaliście w sprawie tzw. ciepłego guzika, za pomocą którego można by otwierać pasażerom tylko te konkretne drzwi, przez które chcą wsiąść lub wysiąść. Komunikacja Miejska obiecała włączyć tę opcję, ale do tej pory nie zostało to zrobione, choć jest już naprawdę zimno.
Prezes KM Janusz Majchrzak przyznaje, że spółka cały czas waha się nad wprowadzeniem tego rozwiązania. Bo choć korzyści są oczywiste, nie brakuje też minusów. Z jednej strony dzięki specjalnemu guzikowi autobus nie wyziębia się zimą, latem pozwala na sprawne działanie klimatyzacji, z drugiej - rodzi jednak pewne kłopoty. - Mimo to cały czas rozważamy, czy wprowadzić to rozwiązanie, obawiając się, że trudno będzie przyzwyczaić pasażerów, zwłaszcza osoby starsze, do korzystania z tego udogodnienia - przyznaje prezes spółki. - Źródłem wielu problemów jest na przykład przystanek na żądanie, często spotykamy się ze skargami i pretensjami, że ten czy ten kierowca nie zatrzymał się na przystanku i ktoś nie mógł wysiąść. Gdybyśmy pomimo wszystko mieli wprowadzać to rozwiązanie, to chciałbym, by najpóźniej na wiosnę taki guzik już działał.
Czytaj też:
