Książnica Płocka w listopadzie prosiła mieszkańców o oddawanie głosów przez internet na remont czytelni znajdującej się na górnym piętrze niemal 100-letniego gmachu głównego. Organizator potwierdził, że zajęliśmy trzecie miejsce, ale jest też łyżka dziegciu: w tym samym piśmie znajduje się wzmianka o terminie realizacji do końca 2016 roku.
Chodzi o akcję „CSR – dziesięć na dziesięć”, czyli remontu 10 bibliotek z okazji 10-letniej obecności na Giełdzie Papierów Wartościowych spółki PEKAES. Akcję ta ostatnia rozkręciła wespół z Zaczytani.org i Kulczyk Foundation. Zgłoszono do niej także naszą Książnicę Płocką. – Zaangażowanie społeczne zgromadziliśmy spore – przyznała nam Joanna Banasiak, dyrektorka placowki.
Swoje głosy mogliśmy oddawać wielokrotnie, ale tylko raz na dobę i przy weryfikacji. Ostatecznie zajęliśmy trzecie miejsce, co potwierdzili organizatorzy. W zamian otrzymamy 10 tys. zł na odnowienie stanu pomieszczeń, które od lat nie były wyremontowane. To drobna sumka, by nie powiedzieć, że zaledwie maleńka kroplówka. W dodatku nie wiadomo, kiedy zostanie podana.
– Termin remontu narzuci organizator – poinformowała nas dyrektorka płockich bibliotek publicznych.
Potrzeby są jasno określone. – Pieniądze zamierzamy przeznaczyć na ogólny remont czytelni, głównie ścian, z których odpada tynk, i sufitu – wymienia Joanna Banasiak i dodaje, że faktycznie nie chodzi o kwotę adekwatną do zaangażowania osób, które włączyły się w akcję. Zresztą do remontu kwalifikują się także pomieszczenia magazynowe w czytelni. Do tego biblioteka cały czas zabiega o zabezpieczenie jak największego wkładu własnego na odnowienie elewacji swojej siedziby przy Kościuszki. Ale i tak, jak utrzmuje dyrektorka, warto skorzystać z takiej kwoty. Wszak lepszy rydz niż nic.
Na osłodę, w dowód za ten trud i społeczne zaangażowanie, fundacja postanowiła zorganizować zbiórkę książek, którymi zamierza obdarować każdą ze zgłoszonych do konkursu bibliotek. Jakie zbiory do nas trafią i kiedy, to już pytania dokładnie tego samego rodzaju, jak to odnośnie terminu remontu miejsca, w którym niejeden płocczanin szukał wsparcia z przysłowiom nożem na gardle z powodu zbliżających się zaliczeń lub po prostu wpadł poczytać prasę.
Przdstawiciel organizatora akcji zapewnił, że dołożą jednak wszelkich starań, by termin był możliwie jak najwcześniejszy.
Czytaj też:
