Lotnisko Modlin zarządzane jest przez spółkę utworzoną przez marszałka województwa mazowieckiego, do którego należy 36,17 proc. udziałów lotniska, Agencję Mienia Wojskowego (31,56 proc.), samorząd Nowego Dworu Mazowieckiego (4,41 proc.) oraz Państwowe Porty Lotnicze (27,86 proc.)
Port działa od 9 lat, przed pandemią korzystało z niego 3 mln pasażerów, co za 2019 r. oznaczało szóstą pozycję wśród portów regionalnych w Polsce. Niestety, w 2020 r. - podobnie jak na całym świecie - loty zostały mocno ograniczone, w Modlinie liczba pasażerów spadła aż o ponad 70 proc. (do 870 tys. osób).
Specjaliści prognozują, że jeśli stopniowo miną problemy z koronawirusem, to liczba lotów na polskich lotniskach powróci do poziomu sprzed pandemii za 3-4 lata. Tymczasem port w Modlinie ma ogromne problemy finansowe, bez pomocy już w sierpniu może się okazać, że przestanie działać.
O fatalnej sytuacji dyskutowano ostatnio podczas obrad Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego przy Marszałku Województwa Mazowieckiego.
– Dajcie nam uratować Modlin – zaapelował marszałek Adam Struzik do PPL i strony rządowej. - Napotykamy na całkowitą obstrukcję ze strony PPL. Nie zgodzili się na udzielenie kredytu przez bank, nie zgodzono się też na podniesienie kapitału przez samorząd województwa i objęcie udziałów. Ostatnio pojawił się poważny, doświadczony partner prywatny. I też odpowiedź jest negatywna.
Przekonywał, że samorząd województwa, sam lub z partnerem, jest w stanie spółkę rozbudować i rozwinąć, pod warunkiem zgody pozostałych partnerów.
Warto pamiętać, że port to nie tylko pasażerowie, ale i praca dla tysięcy okolicznych mieszkańców i firm współpracujących z Modlinem.
Spaliła na panewce także próba pozyskania inwestora. Niedawno PPL nie zgodziły się na sprzedaż udziałów francuskiej Grupie Egis. Francuzi deklarowali zainwestowanie na początek kwoty ok. 20 mln euro. PPL uważa, że Modlin ma problem strukturalny i należy opracować plan restrukturyzacyjny.
Marszałek Struzik dodał, że odnosi wrażenie, że PPL nie zależy na rozwoju portu, że traktuje się go jako konkurencję dla Okęcia, a także w związku budową nowego lotniska w Radomiu.
WRDS głosowała nad apelem o wsparcie Modlina, kierowanym do Prezesa Rady Ministrów, ministrów infrastruktury i obrony narodowej. Za stanowiskiem głosowała strona pracownicza, pracodawcy i strona samorządowa. Wojewoda mazowiecki który w WRDS reprezentuje stronę rządową, nie wziął udziału w głosowaniu. A PPL podtrzymały swoje stanowisko w sprawie odrzucenia oferty Egis.
Do sytuacji Modlina dzień później podczas konferencji prasowej odniósł się także Marcin Horała, pełnomocnik rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego.
- Wszystkie porty lotnicze mają problemy spowodowane pandemią, akurat lotnisko w Modlinie miało problemy i bez pandemii - mówił Horała, cytowany przez Business Insider.
Zaznaczył, że port w Modlinie przyniósł stratę nawet w rekordowym dla polskiego lotnictwa roku 2019, więc udzielenie pomocy publicznej staje się niezwykle trudne w świetle unijnych przepisów; dotowanie trwale nierentownego przedsiębiorstwa byłoby niedozwoloną pomocą publiczną.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.