reklama

Cmentarz 2.0. Mają pomysły na biznes

Opublikowano:
Autor:

Cmentarz 2.0. Mają pomysły na biznes - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościInternetowy cmentarz, wypożyczalnia rowerów, pogotowie informatyczne - niektóre projekty młodych płockich biznesmenów zgłoszone w ramach konkursu „Przedsiębiorczy Płock” są bardzo oryginalne.

Internetowy cmentarz, wypożyczalnia rowerów, pogotowie informatyczne - niektóre projekty młodych płockich biznesmenów zgłoszone w ramach konkursu „Przedsiębiorczy Płock” są bardzo oryginalne.

W listopadzie wystartował konkurs „Przedsiębiorczy Płock”. Miasto postanowiło promować ludzi młodych i zdolnych, a co najważniejsze, z głowami pełnymi pomysłów. Już wiadomo, komu dano szansę na wstępny rozruch własnego biznesu. To dopiero pierwszy krok, ale dla młodego człowieka to może być szansa na karierę, a dla naszego miasta okazja, aby Płock był kojarzony z jakąś świeżą, ciekawą marką, a nie tylko z już dobrze znanymi Orlenem, festiwalem Audioriver lub zespołem Lao Che czy Farben Lehre.

Przypomnijmy pokrótce zasady przyjęte przez miasto i Akademicki Inkubator Przedsiębiorczości: w pierwszej fazie konkursu „Przedsiębiorczy Płock” zamierzano wyłonić 15 osób, które chciałyby wystartować w świecie biznesu. Liczył się przede wszystkim dobrze rokujący pomysł. Najlepiej nieszablonowy, aby zdołał utrafić w niszę. Aby nasi lokalni przedsiębiorcy nie zostali wrzuceni do wody pełnej rekinów w postaci krwiożerczej konkurencji, otrzymają pomoc. Czekają na nich półroczne praktyki, indywidualne konsultacje i grupowe szkolenia w zakresie prowadzenia działalności. Po upływie sześciu miesięcy komisja pozostawi tylko pięć osób i zarazem pięć biznesowych koncepcji. Wszyscy zostaną przedstawieni przedstawicielom funduszu inwestycyjnego AIP Seed Capital, którzy zdecydują o kwotach dofinansowania. Może to być 100 tys. zł, a nawet 500 tys. zł. W zamian fundusz chce 15-procentowego udziału w zyskach.

Driftwood, cmentarz w sieci, Kogel Mogel...

Są już pierwsze projekty do preinkubacji, czyli do rozruchu. W międzyczasie kilku uczestników konkursu wycofało się, dlatego jak dotąd nie podpisano 15, tylko sześć umów. Jak dowiedzieliśmy się od Cezarego Supła z płockiego Ratusza, niebawem mamy poznać także pozostałych uczestników, z którymi również zostaną podpisane umowy. Decyzje jednak jeszcze nie zapadły.

Wśród tzw. pewniaków mamy sześć pomysłów. Jeden, „Rowerem przez Płock”, przypadnie do gustu fanom jednośladów. Podobnie jak zgłoszony z poprzednich edycjach Budżetu Obywatelskiego projekt nietypowej wypożyczalni rowerów zakłada budowę kilku stacji w różnych miejscach w mieście. Tak, aby w jednej stacji można było wziąć rower, a w drugiej go oddać. Podobny pomysł wykorzystano w Warszawie.

A teraz „Kogel Mogel”. Nie, nie chodzi o nakręcenie drugiej wersji niezapomnianej polskiej komedii ani o smaczny deser, tylko o budowę parku rozrywki z wykorzystaniem technik kształtujących świadomość ekologiczną, prozdrowotną oraz tożsamość dziedzictwa kulturowego. W środku powinny znaleźć się cztery strefy, Piratów, Indiańska, Rodzinna i Zagroda Wiejska. Każda zaprojektowana przez architekta pod czujnym okiem pedagoga, psychologa i rehabilitanta.

A cóż się kryje pod nazwą „Driftwood”? - Nasza działalność polega na wykorzystaniu drewna driftwood jako surowca do projektowania i tworzenia elementów aranżacji i wyposażenia wnętrz: lamp, mebli i innych dekoracji – czytamy w opisie. Wszystko z wykorzystaniem drewna w stanie surowym, człowiek odpowiada za jego osuszenie i wyczyszczenie. Dodają też: - Chcemy pokazać oryginalność materiału, jakim jest driftwood, oddać jego charakter i tajemniczość. Wszak „natura jest mądrzejsza od ludzkich pomysłów”.

Kolejny pomysł oparty jest właśnie na wykryciu rynkowej niszy, a mianowicie braku firmy informatycznej, która zajmowałaby się prawie każdą częścią informatyki, zaczynając od montażu, i eksploatacji po komputeryzację prywatnych gospodarstw rolnych. W planach ujęto również stworzenie całodobowego pogotowia informatycznego działającego przez pełny tydzień.

A co wspólnego z tym konkursem może mieć cmentarz? Ma, i to całkiem sporo. Zarówno z realnym, jak i z... wirtualnym. Zgodnie z planem umieszczałoby się na nagrobkach specjalne kody QR, które po zeskanowaniu przenoszą do wirtualnego cmentarza, a tam wszystko działa trochę na podobieństwo portalu internetowego. Dzięki „Cmentarzowi 2.0” przeczytamy opis dotyczący zmarłego, poznamy historię życia i wspomnienia jego bliskich, będą zdjęcia i ciekawostki, czyli wszystko to, co zwykle nie mieści się na nagrobku, ale może przeminąć z chwilą odejścia. Portal miałby utrzymywać się z reklam. Za zakup wirtualnego znicza zapłacimy wysłanym SMS-em. Przewidziano współpracę z zakładami pogrzebowymi i ekspansję pomysłu do Kraju Kwitnącej Wiśni. Czy Japończykom spodobałby się płocki pomysł?

I ostatnia z sześciu koncepcji, stworzona przez absolwenta płockiej filii Politechniki Warszawskiej. Autor ma już tytuł inżyniera zdobyty na kierunku inżynieria środowiska, natomiast obecnie walczy o magisterkę z budownictwa, pracując jednocześnie w biurze projektowym z branży drogowej. Jak tłumaczy, właściciel biura jest już w wieku emerytalnym, ale jest skory do pomocy. Biuro w nowej odsłonie objęłoby swoim zasięgiem kilka powiatów: płocki, sierpecki i gostyniński. Ograniczyłoby się do dwóch branż, drogowej (budowa dróg, dojazdów, utwardzenie terenu) i sanitarnej (sieci kanalizacyjne i wodociągowe). Profil klienta: osoby prywatne, małe firmy, samorządy terytorialne.

Co o tym sądzicie? Czy te projekty rzeczywiście mają szansę na płockim rynku?

Czytaj też:

Fot. Płockie Dni Dizajnu w Wieży Ciśnień, Karolina Burzyńska/ Portal Płock

 

 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE