reklama
reklama

Budżet Obywatelski Płocka. Nie będzie już pieniędzy na budowę ulic, na pomysły szkół i powszechne głosowanie?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Tomasz Miecznik

Budżet Obywatelski Płocka. Nie będzie już pieniędzy na budowę ulic, na pomysły szkół i powszechne głosowanie? - Zdjęcie główne

foto Tomasz Miecznik

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościBudżety obywatelskie polskich miast już wkrótce może czekać rewolucja. A to dlatego, że kilka elementów tej słusznej inicjatywy jest zdecydowanie do poprawki.
reklama

Rada Mieszkańców jednego z płockich osiedli namawia mieszkańców do oddania głosu na projekt, dotyczący budowy ulicy na tym osiedlu. Płocka szkoła apeluje do rodziców uczniów, by zagłosowali na projekt, dotyczący szkoły.

To standard w Budżecie Obywatelskim Płocka w ostatnich latach. I takie projekty często wygrywają, bo siłą rzeczy zdobywają wiele głosów. Inne pomysły, często wartościowe, ale nie mające takiego zaplecza "wyborców", jak powyższe, przegrywają z kretesem.

- Różne cele związane z płockimi szkołami, a już na pewno z ulicami, powinny być finansowane z budżetu ratusza, to jego zadanie, a nie z BO - mówi płocczanin z Podolszyc. - Obecnie  BO staje się coraz mniej popularny bo ludzie widzą, jakie projekty wygrywają. Jakiś skwerek, mini siłownia czy placyk zabaw nie mają szans.

reklama

W tym roku w Płocku - w ramach już 13. edycji - do dyspozycji głosujących było prawie 6,4 mln zł, wielkie pieniądze! W skali kraju to ponad 700 mln zł!

- Marcin Gerwin, czyli "ojciec" budżetów obywatelskich w Polsce skierował do sejmu projekt, który ma poprawić zasady przyznawania pieniędzy. Przede wszystkim ograniczyć ryzyko oszustw i nadużyć - informuje wp.pl.

Poprawka dr Gerwina brzmi: "Wybór projektów ogólnomiejskich, które zostały zgłoszone w ramach budżetu obywatelskiego, może być dokonywany przez losowo wyłonioną grupę mieszkańców".

Gerwin proponuje, by zamiast głosowania powszechnego  o wyborze projektów decydował specjalnie utworzony w tym celu panel obywatelski. Do tego trzeba jednak zmiany ustawy.

reklama

- Duże podmioty mają teraz ułatwioną możliwość wygrywania. To jest patologia - uważa Gerwin.

Jako przykład podaje szkoły, które np. wykorzystują listy z adresami e-mail do rodziców i namawiają na głosowanie. 

A co poz ewentualnych zmianach? 

- Chętni do decydowania mieszkańcy mogliby się zgłosić do miasta, z ich grona można wylosować np. 50 osób, które na dwóch lub trzech spotkaniach w roku omówią projekty i rozdysponują dostępne środki. Byliby to reprezentanci różnych grup np. ze względu na płeć, wiek czy poziom wykształcenia - dodaje wp.pl.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama