Minął prawie tydzień od dnia, w którym mieliśmy poznać, na który projekt wydamy 5 mln zł z budżetu obywatelskiego - ogłoszenie wyników początkowo planowano na 7 listopada. Ale już dzień wcześniej było wiadomo, że głosów było tyle, że nie da się dotrzymać tego terminu.
Dziś, we wtorek, 12 listopada, wciąż trwa liczenie i weryfikacja oddanych głosów. Jak dowiedzieliśmy się w Ratuszu, urzędnicy mają już mniej więcej trzy czwarte pracy za sobą, ale trudno podać datę definitywnego zakończenia liczenia.
Jak już pisaliśmy, głosy, pesele i nazwiska z smsów czy i kart do głosowania są wprowadzane do bazy danych, a następnie zostaną porównane z wykazami ratuszowego wydziału ewidencji ludności. Po takiej weryfikacji będzie można uznać, czy dany głos został ważnie czy nieważnie oddany.
Ale - niestety - niewykluczone, że cała ta praca pójdzie na marne. Jeśli okaże się, że zgodnie z tym, o czym nie przestają donosić oburzeni i zawiedzeni płocczanie, doszło do wieku nieprawidłowości, głosy pójdą do kosza, a całe głosowanie może być anulowane. W Ratuszu mają jednak nadzieję, że nieprawidłowe głosy będą stanowiły niewielki margines tak jak w poprzedniej edycji i czarny scenariusz się nie ziści.