2 maja 2016 roku na Stadionie Narodowym odbędzie się 62. edycja finału Pucharu Polski. Podczas meczu będzie rywalizować Legia Warszawa oraz Lech Poznań. Finaliści otrzymali na to spotkanie po 10 tys. biletów.
Skandal wokół otwartej sprzedaży biletów na finał Pucharu Polski
Puchar Polski to prestiżowe spotkanie, które cieszy się dużym zainteresowaniem ze strony kibiców. Stadion Narodowy może pomieścić 55000 osób, ale zainteresowanie imprezą sportową było znacznie większe. Świadczy o tym przeładowanie serwerów serwisu Kupbilet.pl, na którym dostępne były wejściówki. Sprzedaż biletów miała rozpocząć się o godzinie 12.00. Serwis jednak kompletnie nie wytrzymał obciążenia i „padł” już po 5 minutach sprzedaży. Po tym czasie, wejściówki na mecz były już wyprzedane. Cena biletów na tzw. sektory neutralne, czyli takie w których zasiądą fani nie sympatyzujący z żadną z drużyn, wynosiła 15-20 zł. Sytuacja wywołała wśród kibiców podejrzenia, że PZPN przeznaczył do sprzedaży zbyt mało biletów i z tego powodu wejściówki rozeszły się w tak błyskawicznym tempie. Ci, którym nie udało się zdobyć biletu na mecz, mogą śledzić live sport przez internet z dowolnego miejsca i na dowolnym sprzęcie.
Mniej biletów z powodu strefy buforowej
PZPN wyjaśnił całe zajście, szczegółowo opisując liczbę biletów dostępnych na majowy mecz. Po 10 500 biletów otrzymały drużyny finałowe – Legia Warszawa i Lech Poznań. 6 000 biletów przekazano trenerom, uczestnikom, opiekunom i sponsorom turnieju „Z podwórka na Stadion o Puchar Tymbarku”. 4 800 wejściówek, po 300 na każde województwo, zostało dystrybuowanych przez Wojewódzkie Związki Piłki Nożnej. 4 000 biletów przeznaczono do sprzedaży w kategorii Biznes. 2 000 wejściówek podarowano sponsorom oraz gościom i partnerom PZPN. 500 miejsc poświęcono dla dziennikarzy i ponad 10 000 wejściówek było dostępnych w sprzedaży na portalu Kupbilet.pl. 8 000 miejsc zostało wyłączonych ze sprzedaży i przeznaczonych na strefy buforowe, które mają zapobiec scysjom pomiędzy kibicami obu zespołów.
