reklama
reklama

Co z naprawą wałów przeciwpowodziowych w rejonie Płocka? - Apelujemy do Wód Polskich

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Portal Płock

Co z naprawą wałów przeciwpowodziowych w rejonie Płocka? - Apelujemy do Wód Polskich - Zdjęcie główne

foto Portal Płock

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Choć problem uszkodzonych wałów przeciwpowodziowych na ternie powiatu płockiego był widoczny głównie zimą - kiedy to zagrożenie powodzią było bardzo realne - to ten nie zniknął. – Dokonaliśmy już szczegółowej ekspertyzy, wkrótce ma rozpocząć się ich naprawa – powiedział w rozmowie z nami Mariusz Bieniek, starosta płocki.
reklama

Temat naprawy wałów przeciwpowodziowych w okolicy Płocka wraca. Przypomnijmy, zimą dokonano gruntownej ekspertyzy ich stanu, wykryto wówczas ponad 80 ubytków. 

- Od tamtej chwili dokonaliśmy bardzo szczegółowej inspekcji z udziałem nie tylko służb Wód Polskich, ale i samorządu - przekonywał starosta. - Zaznaczyliśmy dokładnie wszelkie uszczerbki w wałach i wskazaliśmy na te miejsca, w których trzeba je przebudować lub zmodernizować - wyjaśniał. 

Jak usłyszeliśmy, działania w tym temacie trwają cały czas, a konkretne prace mają rozpocząć się jeszcze w ciągu tegorocznego lata. - Otrzymaliśmy informację, że przygotowywane są postępowania – zdradził starosta. – Mają one wyłonić osoby, które przeprowadzą konkretne naprawy - dopowiedział. 

Zaplanowano już spotkanie zarządu powiatu, komisji bezpieczeństwa i Wód Polskich w siedzibie spółki we Włocławku. - Chcemy cały czas monitorować sytuację na Wiśle i dlatego zaplanowaliśmy takie wyjazdowe posiedzenie. Porozmawiamy o tych miejscach, w których konieczne jest jak najszybsze działanie - precyzował Bieniek. 

Inspekcja wskazała na kilkadziesiąt ubytków na terenie siedmiu nadwiślańskich miejscowości w powiecie płockim. Najgorsza sytuacja występuje tam, gdzie nie ma siatek przeciw bobrom. To te zwierzęta powodują najwięcej szkód.

 - Największe ubytki są na wałach w miejscowościach Wykowo, Białobrzegi czy Kępa Polska. Tam mamy naprawdę duże zniszczenia - wymieniał Mariusz Bieniek. - To zresztą miejsca, które były newralgiczne także podczas tegorocznego alarmu przeciwpowodziowego - wyjaśniał.

Jednak takich miejsc jest o wiele więcej. Do naprawienia są chociażby wały w Dobrzykowie czy Świniarach. - To pokazuje istotę kompleksowych prac, a konkretniej zakładania siatek – przekonywał starosta. – Złożyliśmy już stosowną rekomendację Wodom Polskim. Argument jest oczywisty: tam, gdzie zamontowano zabezpieczenie przeciw bobrom, tam zniszczeń praktycznie nie ma - tłumaczy.  

W powiecie chcą, by na ten cel przeznaczono środki z programu „Stop Powodzi”. 

- O to apelujemy od jakiegoś czasu do Wód Polskich – mówił Mariusz Bieniek. - Chcemy, by te pieniądze zostały przeznaczone właśnie na uzbrojenie wałów przeciwpowodziowych.  Założenie siatek to nie tylko inwestycja w bezpieczeństwo, ale też potencjale obniżenie kosztów. Dzięki nim nie będą potrzebne chociażby tak częste kontrole wałów – przekonywał.

Spotkanie w sprawie naprawy wałów przeciwpowodziowych z przedstawicielami Wód Polskich zaplanowano na pierwszy tydzień lipca. 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama