Atak serca, padaczki, zasłabnięcie diabetyka - to może zdarzyć się wszędzie, więc warto, żeby każdy znał chociaż podstawy udzielania pierwszej pomocy. W przypadku, gdy przez sklep dziennie przewija się nawet kilka tysięcy osób, prawdopodobieństwo zdarzenia jest po prostu większe.
- Jesteśmy przygotowani na różne, trudne sytuacje, z którymi po prostu musimy się zmierzyć. W Leroy Merlin w Płocku z udzielania pierwszej pomocy jest przeszkolonych 60 pracowników, a w najbliższych miesiącach ta liczba wzrośnie do 80. Zawsze ktoś taki jest na zmianie, np. dyżurny sklepu musi mieć szkolenie, żeby móc pełnić swoją misję - mówi Anna Skibińska, dyrektor Leroy Merlin w Płocku.
Do takiego zdarzenia doszło 10 maja. Mężczyzna wchodzący do sklepu miał atak padaczki. Błyskawicznie zareagowali pracownicy Leroy Merlin.
- Kilku pracowników zadziało natychmiast. Wezwali pomoc, udzielili pierwszej pomocy mężczyźnie, ułożyli w bezpiecznej pozycji i pozostali z nim do czasu przyjazdu pogotowia - mówi Skibińska.
Warto jeszcze raz podkreślić, że taka sytuacja może przydarzyć się każdemu. Ważne jest, żeby zareagować, ale jeszcze ważniejsze to wiedzieć jak zareagować.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.