Tuż przed północą wyniki exit poll skomentował Andrzej Nowakowski. Prezydent Płocka wyniki sondażowe śledził na wieczorze wyborczym Rafała Trzaskowskiego w Warszawie.
Jak pan, już nieco na chłodno, oceni wyniki sondażowe exit poll?
Ostrożny optymizm. Na początku chciałbym podziękować wszystkim, którzy poszli na wybory, a szczególnie tym, którzy chcieli zmiany. Tym, którzy stanęli po stronie Polski demokratycznej, samorządnej, Polski, która będzie w Unii Europejskiej i takiej, które będzie stała po stronie wykluczonych. Polski, w której jest miejsce dla każdego. Bardzo cieszę się, że tak tak gremialnie na taką Polskę zagłosowali ludzie młodzi, wykształceni - widzą przyszłość w takich barwach. To bardzo ważne, bo przyjdzie taki moment, nawet jeśli nie jutro rano, że taka Polska naszych marzeń stanie się rzeczywistością.
To nie była uczciwa kampania na równych warunkach. Po jednej stronie cała machina propagandowa, której nie powstydziłby się Jerzy Urban. Ba, on mógłby się uczyć od obecnej telewizji pisowskiej. Do tego należy dołożyć to, co wyrabiała Poczta Polska czy dzisiejszy alert Rządowego Centrum Bezpieczeństwa. To wskazuje na ogromne przerażenie w obozie władzy. W takiej sytuacja ta władza wcześniej czy później upadnie. Zastanawiające jest to, że na wieczorze wyborczym Andrzeja Dudy, z tego co wiem, nie było Jarosława Kaczyńskiego. Być może to jakiś sygnał. W 1995 roku sondażowo też była niewielka przewaga i zwycięzcą kładł się Lech Wałęsa, a obudził Aleksander Kwaśniewski. Podobnie było chyba w 2015 roku. Trzeba cierpliwości.
Ogłoszenie Andrzeja Dudy: "wygrałem" - ja bym z tym poczekał. Tym bardziej, że Polacy jeszcze w wielu lokalach stali w kolejkach. Głosy są liczone, tak samo w Płocku. W tej chwili po podliczeniu głosów z ok. 2/3 komisji przewagę uzyskuje Rafał Trzaskowski. Zobaczymy, jak będzie do końca. Tego jeszcze nie wiem.
Czy nie uważa pan, że kampania w ostatnich dwóch tygodniach nie była zbyt ostra z obu stron? Ostatnio furorę w internecie zrobiło np. osiem gwiazdek.
Bądźmy uczciwi. Osiem gwiazdek, które jestem przekonany, że 99% społeczeństwu jeszcze nic nie mówią... jeszcze. Może zrobią karierę, ale jeszcze nie teraz. Ja się sam przed chwilą dowiedziałem, co to dokładnie oznacza [skrót od wulgarnego hasła "J***ć PiS" - przyp. autora].
Proszę to zestawić z całą machiną propagandową Telewizji Publicznej, akcją Poczty Polskiej, która roznosiła ulotki do każdego domu czy alertem RCB, który dotarł do każdego obywatela w tym kraju. Trzeba znać proporcje. Z jednej strony mamy 2 mld złotych, a z drugiej artystkę, w którego teledysku pojawia się osiem gwiazdek. Tego się nie da zestawić. Proszę obejrzeć główne wydanie "Wiadomości" z ostatnich dwóch miesięcy, kiedy Rafał Trzaskowski podjął decyzję o starcie. Tego ścieku kłamstw, ataków, kalumnii pod adresem człowieka, który odważył się przeciwstawić tej machinie, nie dało się oglądać. On cały czas powtarzał, że w Polsce jest miejsce dla każdego. Nie przypominam sobie przemówienia, czy to z Płocka czy któregokolwiek z kampanii, w którym atakowałby Andrzeja Dudę. Chyba, że domagał się uczciwości i rzetelności. Śmiał się z tego, że TVP potrafiło zrobić cały materiał o tym, że kupował dżem.
Będzie czekał do późnych godzin na wyniki?
Tak, będę spokojnie czekał.
Jak pan myśli, Płock opowie się za Andrzejem Dudą czy Rafałem Trzaskowskim? Jaką ma pan wiedzę i przeczucia?
Płock na ten moment to Polska w soczewce. Mam informacje z ok. 2/3 komisji i jest minimalna przewaga Rafała Trzaskowskiego. Wcześniej spływały protokoły, w których wygrywał Andrzej Duda. Sądzę, że będzie bardzo, bardzo blisko.
