Akt oskarżenia dla szefa miejskiej instytucji

Płocka prokuratura zakończyła śledztwo w sprawie nieprawidłowości w korzystaniu z dotacji unijnych i z PFRON w Centrum Psychologiczno-Pastoralnym Metanoia. Akt oskarżenia dotyczy sześciu osób, w tym obecnego szefa jednej z miejskich instytucji.

Śledztwo w sprawie nieprawidłowości w Metanoi prokuratura rozpoczęła w kwietniu 2007 r. Chodziło o możliwe szwindle w związku z korzystaniem z funduszy publicznych: ze starostwa i Urzędu Miasta, a także ze środków unijnych podczas realizacji projektu „Serce-Sercu. Centrum Usług Doradczych”. Doniesienie złożone do prokuratury miało wskazywać, że w Centrum doradcy zatrudnieni na umowę zlecenie udzielali fikcyjnych porad, m.in. z zakresu aktywizacji zawodowej (Metanoia organizowała takie szkolenia, obok poradnictwa pedagogicznego, psychologicznego, małżeńskiego itp. ). Potem mieli fałszować dokumenty poświadczające obecność na takich szkoleniach osób zainteresowanych np. doradztwem zawodowym.

Śledztwo trwało do grudnia 2012 r. badano m.in. próbki pisma ręcznego, by sprawdzić, czy podpisy pod dokumentami były autentyczne, analizowano umowy najmu pomieszczeń, przesłuchano ok. 900 osób.

Jak informuje prokuratura na swojej stronie, postępowanie zakończyło się skierowaniem do sądu rejonowego aktu oskarżenia. Śledczy uznali, że jeśli chodzi o pieniądze ze starostwa i z miasta, wszystko przebiegało bez zarzutu i w tej części sprawa została umorzona wobec braku znamion czynu zabronionego, akt oskarżenia dotyczył jednak nieprawidłowości związanych z uzyskaniem dotacji unijnej i ze środków Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych w latach 2006-2008. Łącznie chodziło o 1,8 mln zł. W ocenie prokuratury, nie wszystkie osoby, które wedle dokumentów Centrum korzystały z porad Metanoi, rzeczywiście brały udział w takich zajęciach. Z materiału dowodowego wynikało na przykład, że z porad dotyczących aktywizacji zawodowej korzystali przykuci do łóżek podopieczni domów opieki społecznej czy osoby głuchonieme. Można przypuszczać, że fikcyjni beneficjenci potrzebni byli Centrum, by przy niewielkim zainteresowaniu projektem nie stracić kolejnych transz dotacji unijnej czy pieniędzy z PFRON.

Aktem oskarżenia objęto sześć osób, w tym byłego dyrektora Centrum Metanoia (przestał pełnić funkcję szefa właśnie w związku z tą aferą), koordynatora projektu oraz zatrudnionego ówcześnie w Centrum doradcę zawodowego, dziś szefa jednej z ważnych instytucji samorządowych (w jego przypadku zarzut dotyczy pomocnictwa, nie sprawstwa czynu). Jak informuje rzeczniczka płockiej prokuratury, Iwona Śmigielska-Kowalska, oskarżonym zarzucono m.in. popełnienie oszustwa dotacyjnego polegającego na przedstawianiu nierzetelnych dokumentów stwierdzających nieprawdę co do liczby beneficjentów faktycznie przystępujących do projektu oraz podrabianie podpisów na dokumentach służących do uzyskiwania kolejnych transz dotacji na realizację projektu. Wymienione trzy osoby nie przyznają się do winy, sprawę rozstrzygnie sąd.

Jak się dowiedzieliśmy dziś, prezydent jest w trakcie wyjaśniania sytuacji i nie podjął jeszcze decyzji w sprawie oskarżonego dyrektora miejskiej instytucji.