Piątkową wizytę ministra poprzedził koncert. Wystąpili Aleksandra Ziemińska (wokal) i Paweł Machała (gitara), którzy zaprezentowali repertuar patriotyczny. Wybrzmiała m.in. pieśń "Mury", będąca nieoficjalnym hymnem opozycji demokratycznej w komunistycznej Polsce.
Tuż po krótkim koncercie zaproszonego gościa powitał Piotr Zgorzelski, wicemarszałek Sejmu RP.
- To świetny człowiek, doskonały rzecznik praw obywatelskich, który jest wyczulony na krzywdę drugiego człowieka. Wiem coś o tym, bo z wieloma sprawami do pana Adama przyjeżdżałem – mówił polityk.
Tematem spotkania, które miało miejsce w piątek, 17 stycznia, było "przywracanie standardów europejskich w polskim wymiarze sprawiedliwości". Gość TNP podziękował wszystkim za liczne przybycie.
- Za nami trudne osiem lat. Wielu obywateli walczyło o to, aby przywrócić praworządność. Ta walka wymagała wielu poświęceń, wydeptanych ulic, protestów, petycji, wniosków sądowych, łez i cierpienia. Czasami za łatwo myślimy, że "wszystko jest już załatwione". Odbudowywanie Polski po ośmiu latach niszczenia wymaga czasu. [...] Teraz to trochę musi potrwać.
– mówił Bodnar w swoim wystąpieniu.
Polityk przytaczał wiele historii – także z czasów pełnienia funkcji Rzecznika Praw Obywatelskich. - To nie była łatwa misja – ja jako RPO. Byłem mniej więcej raz na tydzień czy miesiąc wzywany do dymisji, odwoływany. Prawo i Sprawiedliwość jakoś niespecjalnie mnie kochało wtedy. Były podejmowane różne próby, żeby zamachnąć się na urząd Rzecznika Praw Obywatelskich – wspominał.
Adam Bodnar mówił też o obecnej sytuacji w kraju. - Koalicja 15 października bardzo konsekwentnie podąża drogą odzyskiwania praworządności, drogą odbudowywania Polski – zapewniał.
Przekonywał też, że jego najważniejszą rolą – osobiście i całego rządu – jest przywrócenie praworządności w Polsce.
- Definiujemy przez nią sytuację, w której prawo w Polsce doskonale obowiązuje i mamy zaufanie do instytucji orzeczniczych, a co więcej, nie boimy się powierzać im naszych spraw. Ważne jest, by te wszystkie instytucje, w tym wymiar sprawiedliwości, działały zgodnie ze standardami konstytucyjnymi .
– tłumaczył w Towarzystwie Naukowym Płockim Adam Bodnar.
Jak przekonywał, to także proces, który wymaga jeszcze czasu. Dlaczego?
- Po tych ośmiu latach, kiedy różne elementy systemu sprawiedliwości były podważane, nie jest to takie proste. Warto pamiętać, że nie mamy do dyspozycji wszelkich narzędzi. Brakuje nam mechanizmu w postaci zmiany Konstytucji czy pełnego procesu legislacyjnego. Prezydent RP dysponuje wetem i tzw. ukrytym wetem. Mamy do tego kilka zabetonowanych instytucji, wobec których mamy wątpliwości, czy działają w interesie obywatela – wyjaśniał Bodnar.
Piątkowa wizyta ministra w płockim TNP odbyła się na zaproszenie Piotra Zgorzelskiego, wicemarszałka Sejmu, oraz Sylwestra Ziemkiewicza, starosty płockiego.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.