Na oddziale zakaźnym Wojewódzkiego Szpitala Zakaźnego z podejrzeniem zakażenia koronawirusem hospitalizowanych jest 8 osób. Chorobę COVID-19 potwierdzono u 4 pacjentów.
Dane liczbowe:
- 13 osób hospitalizowanych na oddziale zakaźnym,
- 4 osoby z potwierdzoną chorobą COVID-19,
- 8 osób czeka na wynik,
- 1 osoba ma inną chorobę zakaźną,
- 7 pobrań ostatniej doby.
- Apeluję do wszystkich: przed wejściem do szpitala robimy rachunek sumienia i mówimy prawdę. Przypomnijmy sobie czy nie mieliśmy kontaktu z kimś, kto wrócił z zagranicy czy kimś kto przebywa w kwarantannie. Takie zlekceważenie sprawy powoduje takie przypadki jak w Radomiu czy Włocławku, gdzie zamykane są oddziały - prosi Stanisław Kwiatkowski, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Płocku. - Obostrzenia przez nas wprowadzone zdają egzamin. Chrońmy siebie i mieszkańców Płocka przed wirusem. Mówmy prawdę, to bardzo ważne.
Liczba osób hospitalizowanych na oddziale zakaźnym w ostatnich dniach jest stabilna, to od 10 do 15 osób. W razie czego na przyjęcie pacjentów z potwierdzonym koronawirusem przygotowany jest oddział dermatologiczny, który został opróżniony.
- Tam mogą przebywać tylko pacjenci z pozytywnym wynikiem. Nie ma izolatek, nie ma sal z urządzeniami sanitarnymi. Pacjenci z pozytywnym wynikiem mogą leżeć po kilku na jednej sali. Mamy jeszcze pewne przemyślenia co zrobić w głównym budynku, ale to na razie tajemnica. Jeśli tak dalej pójdzie, obronimy się samym oddziałem zakaźnym. Zespół bardzo dobrze sobie radzi, potrafią oceniać klinicznie pacjentów - mówi Kwiatkowski.
Jeśli dojdzie do kierowania pacjentów na dermatologię, oddział okulistyczny stanie się zapleczem dla personelu. Opróżnienie okulistyki to kwestia kilku godzin.
Personelu, zarówno lekarskiego, jak i pielęgniarskiego, póki co wystarcza, choć zdarzają się przesunięcia pielęgniarek z innych oddziałów.
- Nie działa dermatologia, nie ma przyjęć planowych więc nie działa reumatologia. Dyrektor ds. pielęgniarstwa świetnie sobie radzi. Panujemy nad tym, ale cały czas powtarzam apel o zatrudnienie pielęgniarek - podkreśla Kwiatkowski. - Nie jest to łatwe, ale radzimy sobie. Oddelegowań nie jest dużo - odpowiedział dyrektor na pytanie o reakcje personelu na przesunięcia.
Przypadki dermatologiczne, które wymagają hospitalizacji, są kierowane na inne oddziały. Cały czas działa też poradnia dermatologiczna.