70 zarzutów dla 19-letniego oszusta internetowego

Licealista wyłudził u miłośników gier komputerowych z całej Polski około 3500 zł. Jak przyznał sieciowy rabuś, nie sądził, że ktokolwiek może robić awantury w sądzie za tak „nieznaczne” finansowo oszustwo.

Na forach i aukcjach internetowych sprzedawał gry komputerowe, kody potrzebne do aktywacji postaci i jej wyposażenia i inne gadżety, czyli ogólnie produkty pierwszej potrzeby dla sieciowych maniaków. Wirtualny sprzedawca nie był chciwy i zachłanny – jego towar kosztował od 5 do 150 zł, więc chętnych nie brakowało, biznes szedł jak po maśle. Sęk w tym, że zakupy były na niby, a zapłata już nie – żaden z zamawiających na oczy nie zobaczył kupionego towaru. Jak informuje rzecznik płockiej policji, Piotr Jeleniewicz, na trop oszusta wpadli policjanci zwalczający przestępczość internetową. Szybko okazało się, że zmówienia nigdy nie dotarły do nabywców rozproszonych w całej Polsce. - Krok po kroku śledczy ustalali zwycięzców poszczególnych licytacji i sprawdzali, czy otrzymali one wylicytowane rzeczy – informuje oficer prasowy. - W sumie funkcjonariusze ustali prawie 70 osób oszukanych przez płocczanina.

Rabusiem okazał się 19-letni uczeń jednego z płockich liceów. Swój przestępczy biznes młokos rozpoczął w kwietniu ubiegłego roku. Od tej pory wyłudził ok. 3500 zł. Mało tego – wyszło na jaw, że cwany młodzieniec był już wcześniej karany za oszustwa internetowe. - Pod koniec ubiegłego tygodnia, w trakcie przesłuchania podejrzany przyznał się do winy i wyjaśnił, że nie sądził, że ktoś złoży zawiadomienie za tak niewielką kwotę oszustwa – relacjonuje Jeleniewicz.

Płocczanin poddał się dobrowolnie karze 8 miesięcy więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Dodatkowo musi pokryć koszty postępowania przygotowawczego. I oczywiście zwrócić pieniądze oszukanym osobom.