Bursa Płocka to miejsce zbiorowej kwarantanny dla płocczan, którzy nie mają możliwości odbycia jej w domu. Porządku całą dobę pilnuje przynajmniej dwóch strażników.
Płocczanie, którzy decyzją Sanepidu muszą poddać się obowiązkowej dwutygodniowej kwarantannie, a nie chcą jej odbywać w domu, mogą skorzystać z Bursy Płockiej przy 3 Maja. 14-dniowej izolacji muszą poddać się m.in. osoby wracające z zagranicy.
Zakwaterowanie w bursie jednak kosztuje. Przebywające tam osoby muszą zaakceptować najpierw koszty wyżywienia - do budynku raz dziennie dostarczany jest katering (śniadanie, obiad i kolacja). Koszt 14-dniowego wyżywienia obliczono na 388,78 zł (27,77 zł dziennie). Do tego należy dodać koszty np. mediów.
Osoby przebywające na kwarantannie nie mogą opuszczać bursy, nie ma także odwiedzin. Porządku pilnuje przynajmniej dwóch strażników miejskich.
- Zadaniem strażników jest niedopuszczenie do zakłócania ładu i porządku w rejonie miejsca kwarantanny, popełniania innych czynów zabronionych oraz niedopuszczanie do wejścia do bursy osób nieuprawnionych, jak również niedopuszczanie do opuszczania, tego miejsca przez osoby na kwarantannie. Osoby, które będą próbowały kontaktować się np. przez okno z osobami przebywającymi na kwarantannie będą legitymowane przez patrol - mówi Jolanta Głowacka, rzeczniczka prasowa straży miejskiej.
W bursie przygotowanych jest 60 pokoi jednoosobowych. Obecnie przebywa w niej 5 osób.