Celem złodzieja były... krzesełka z ogródków gastronomicznych na ul. Tumskiej, także przy lokalach na Starym Rynku. Łącznie zniknęło 36 krzesełek wartych 6,5 tys. zł. Już wiadomo kim był złodziej. Tłumaczył się, że szybko znajdował nabywców.
Co roku, kiedy robi się ciepło, pojawiają się ogródki gastronomiczne. Są modne ostatnio stoliki z palet, kolorowe kwiaty, aby przyciągnąć klientów. Podziałało, tylko że na złodzieja. Skusił się na krzesełka. Do rozwikłania tej sprawy zaangażowano policjantów z Wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu. Okazali się skuteczni, sprawcę znaleziono. Płocczanin przyznał się do zarzucanych mu czynów.
Krzesełka zniknęły 5, 15 i 21 czerwca. Stały sobie w ogródkach gastronomicznych na Tumskiej i w obrębie Starego Rynku. Sprawcą był 30-latek.
- Został zatrzymany i przesłuchany pod zarzutami trzykrotnej kradzieży krzeseł – informuje policyjny rzecznik, Krzysztof Piasek. - Mężczyzna przyznał się do zarzucanych mu kradzieży. Oświadczył, że kradł dla pieniędzy. Krzesła sprzedawał następnego dnia po kradzieży przypadkowym osobom. Krzesła sprzedawały się bardzo dobrze, gdyż ich faktyczna wartość to około 150 – 200 zł., natomiast zatrzymany mężczyzna sprzedawał je po 25 zł. za sztukę.
Policjanci mają apel do mieszkańców naszego miasta i powiatu, aby w trosce o nasze wspólne bezpieczeństwo nie wspomagać przestępców poprzez zakupy towarów niewiadomego pochodzenia po tzw. okazyjnych cenach.
Zatrzymany mężczyzna odpowie za kradzież. Za to przestępstwo w kodeksie karnym przewidziana jest kara do 5 lat pozbawienia wolności.