28-latek z Podolszyc z siedmioma zarzutami

Wszystkie zarzuty dotyczą włamań do domów jednorodzinnych. 28-latek grasował głównie na Podolszycach. W ten sposób spędzał przerwę w odsiadywaniu wyroku.

Jak poinformowała Beata Kucińska z płockiej policji, od początku lipca na terenie objętym działaniem komisariatu na Podolszycach i w powiecie gostynińskim doszło do serii włamań do domków jednorodzinnych. W poniedziałek policjanci z Podolszyc i Gostynina udało się zatrzymać włamywacza. Sprawca ma 28 lat, mieszka na osiedlu, które okradał, i już wcześniej był wielokrotnie karany za to przestępstwo. - Mężczyzna dokonywał włamań w trakcie odbywania przerwy w karze długoletniego wyroku za włamania - informuje Beata Kucińska. - Jego łupem była głównie biżuteria i pieniądze o łącznej wartości około 60 tys. zł.

Część skradzionej biżuterii udało się odzyskać, a notorycznemu włamywaczowi postawiono łącznie siedem zarzutów włamania, grozi mu za to od roku do 10 lat więzienia.

Policjanci z Podolszyc wystąpili do sądu z wnioskiem o zastosowanie wobec płocczanina środka zapobiegawczego w postaci aresztu tymczasowego. Sąd przychylił się do wniosku i najbliższe trzy miesiące włamywacz spędzi za kratkami.

O żadnym z tych przestępstw policja nie informowała publicznie. Do teraz, gdy udało się zatrzymać włamywacza.