reklama

Zwycięstwo na koniec sezonu [FOTO]

Opublikowano:
Autor:

Zwycięstwo na koniec sezonu [FOTO] - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportNafciarze gładko pokonali Pogoń Szczecin na zakończenie sezonu zasadniczego. Teraz czas na fazę play-off, w której Wisła zmierzy się na początek z Chrobrym Głogów.

Nafciarze gładko pokonali Pogoń Szczecin na zakończenie sezonu zasadniczego. Teraz czas na fazę play-off, w której Wisła zmierzy się na początek z Chrobrym Głogów.

 

Fazę zasadniczą piłkarze ręczni Wisły zakończyli meczem z Pogonią Szczecin. Zgodnie z przewidywaniami lepsi okazali się podopieczni trenera Manolo Cadenasa, ale wygrali różnicą „tylko” ośmiu bramek. W pierwszej rundzie play-off Wisła zmierzy się z Chrobrym Głogów. Pierwszy mecz zostanie rozegrany w Orlen Arenie w sobotę 11 kwietnia, rewanż tydzień później w Głogowie. Gdyby okazało się, że po dwóch pojedynkach kwestia awansu do drugiej rundy nie będzie rozstrzygnięta, decydujące spotkanie odbędzie się w Orlen Arenie 25 kwietnia.

W barwach Wisły zabrakło mających problemy zdrowotne Milana Pusicy, Ivana Nikcevicia i Zbigniewa Kwiatkowskiego. Minęło zaledwie 185 sekund meczu z Pogonią, gdy do tego grona dołączył Alexander Tioumentsev, który solidnie odczuł zderzenie z Patrykiem Walczakiem i do końca meczu nie pojawił się już na placu gry. – Nie jesteśmy na razie powiedzieć ze stuprocentową pewnością, co stało się Saszy – powiedział po końcowej syrenie trener Manolo Cadenas. – Wstępne diagnozy mówią, że może to być jedynie mocne stłuczenie.

Miejsce Alexandra Tioumensteva na środku rozegrania zajął Mariusz Jurkiewicz, który początkowo desygnowany był jedynie do gry w defensywie. Mimo braku jednego z kluczowych graczy drugiej linii gospodarze błyskawicznie wypracowali sobie kilkubramkową przewagę. Spora w tym zasługa „Kaczki”, który z wyczuciem prowadził grę gospodarzy, a gdy trzeba było, sam kończył akcje rzutami z drugiej linii.

Zapisał na swoim koncie osiem bramek, a mogło być ich znacznie więcej, gdyby trener Manolo Cadenas nie zdecydował się w ostatniej fazie meczu na kilka eksperymentów z ustawieniem. Na kole pojawili się Mateusz Piechowski i Kamil Syprzak, a na środku rozegrania Michał Daszek, który tym razem przegrał rywalizację z Valentinem Ghioneą, zdobywając „tylko” sześć bramek, jedną mniej niż Rumun.

Największe brawa zebrał Adam Morawski, który dwukrotnie obronił rzuty karne egzekwowane przez Wojciecha Zydronia. Szczególnie efektowna była parada „Loczka”, gdy „Zyga” próbował go przelobować, a płocki bramkarz zdołał sparować piłkę na poprzeczkę.

W przerwie meczu powody do zadowolenia miał również młodszy brat Adama Morawskiego – Mateusz, który znalazł się w gronie zawodników uhonorowanych za zdobycie Mistrzostwa Polski Juniorów. Wisła zdobyła ten tytuł podczas turnieju rozgrywanego w Legnicy, a w Orlen Arenie zawodnicy i trenerzy odebrali z rąk prezydenta Andrzeja Nowakowskiego symboliczne upominki.

 

Orlen Wisła Płock – Pogoń Szczecin 35:27 (18:12)

Wisła: Wichary, Morawski, Corrales – Racotea 2, Tioumentsev, Wiśniewski 5, Ghionea 7, Jurkiewicz 8, Syprzak 4, Zelenović 2, Montoro 1, Daszek 6, Piechowski

Pogoń: Szczecina, Kowalski – Bruna 1, Walczak 2, Gmerek 1, Gierak 5, Krupa 2, Zaremba 7, Zydroń 6, Jedziniak 1, Stankiewicz 2, Krysiak, Konitz, Grzegorek, Jezierski

 

 

fot. Tomasz Miecznik / Portal Płock

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE