Zarząd Płockiego Stowarzyszenia Sympatyków Piłki Ręcznej wystosował oświadczenie: „W związku z bardzo słabą postawą naszego zespołu w obecnym sezonie oraz nie najlepszą atmosferą w środowisku płockiego szczypiorniaka, wynikającą z wielkiego rozczarowania fanów i brakiem jasnego przekazu dotyczącego sytuacji w wokół drużyny, Płockie Stowarzyszenie Sympatyków Piłki Ręcznej wyraża swoje niezadowolenie z obecnego stanu rzeczy. Wsłuchując się w opinie kibiców chcemy poznać przyczyny zarówno kiepskiej formy sportowej, jak i pojawiających się głosów o niewłaściwym przygotowaniu do sezonu przejawiającym się w znacznej ilości kontuzji, widocznych brakach kondycyjnych oraz nienależytej opiece medycznej. Chcąc poznać odpowiedzi na te oraz inne nurtujące kibiców pytania, oczekujemy zorganizowania otwartego spotkania Prezesa SPR Wisły Płock i sztabu szkoleniowego z kibicami w jak najszybszym terminie”.
Nie udało nam się dziś ustalić, czy i kiedy dojdzie do spotkania, więc do sprawy wrócimy w środę. Jedno jest pewne – porażka w Olsztynie z ostatnią wówczas Warmią, remisy w Puławach i Wągrowcu, kilka wymęczonych zwycięstw ligowych, gdy najgroźniejszy rywal z Kielc z tymi samymi rywalami wygrywa różnica 15-20 goli – niepokoją. Niepokoi również ogromna liczba kontuzji, choć wszyscy w klubie zapewniają, że o błędach w przygotowaniu nie może być mowy. Kontuzje są w każdym klubie, pia ręczna to sport bardzo urazowy, ale 6-7 jednocześnie? To byłby nieprawdopodobny, pechowy zbieg okoliczności.
Wisła ma przed sobą jeszcze trudny mecz w Głogowie. To na dziś jest priorytet, nie dyskusje. Chrobry wyjdzie na parkiet wygrać, bo takiej Wisły Płock jak ta dziś, bez formy i zdrowia, nikt się w Polsce nie boi. Nawet w lidze, nazywanej przez złośliwych „dwuzespołową”, bo liczą się ponoć tylko Wisłą i Vive. Po niedzielnej potyczce w Głogowie jest bardzo długa przerwa w rozgrywkach, aż do 4 lutego. Wtedy zarząd i reszta ekipy powinni kilka spraw wyjaśnić, potrząsnąć towarzystwem, które gra w Płocku za grube pieniądze. I nie ograniczać się do mailowej możliwości zadania pytania trenerowi Larsowi Walterowi, a taka właśnie jest dzisiejsza propozycja na stronie klubu.