reklama

Wisła wygrywa. Cadenas zawiedziony kibicami [FOTO]

Opublikowano:
Autor:

Wisła wygrywa. Cadenas zawiedziony kibicami [FOTO] - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportWisła odniosła drugie zwycięstwo w tej edycji Ligi Mistrzów, pokonując u siebie Besiktas Stambuł. Przyjezdni tylko przez pierwsze 25 minut dotrzymywali kroku Wiśle, niebiesko-biało-niebiescy wykorzystali każdy najmniejszy błąd ekipy z Turcji i pewnie zwyciężyli 32:26.

Wisła odniosła drugie zwycięstwo w tej edycji Ligi Mistrzów, pokonując u siebie Besiktas Stambuł. Przyjezdni tylko przez pierwsze 25 minut dotrzymywali kroku Wiśle, niebiesko-biało-niebiescy wykorzystali każdy najmniejszy błąd ekipy z Turcji i pewnie zwyciężyli 32:26.

- Besiktas jest obecnie mocniejszą drużyną niż rok temu - powiedział nam Manolo Cadenas. Przyjezdni dobrze zagrali pierwszą połowę, jednak w drugiej pokazaliśmy, że jesteśmy lepiej przygotowani fizycznie i pewnie wygraliśmy. Jestem bardzo zadowolony ze swoich zawodników.

Trener nafciarzy skomentował również gwizdy kibiców na swoich zawodników, szczególnie Angela Montoro. - Bardzo smutne jest to, że kiedy zawodnik się stara, mocno trenuje, ale coś mu nie wyjdzie na meczu czy to w ataku czy w obronie, to kibice go wygwizdują. Takie rzeczy wcale mu nie pomagają. Jestem nieco zawiedziony postawą naszych fanów w tym momencie.

Mecz rozpoczął się od obrony Corralesa i szybkiego trafienia Zhitnikova. Przez kolejne minuty oba zespoły grały bardzo nieskutecznie w ataku i po około kwadransie gry był remis.  Gospodarze nie wykorzystywali swoich szans na wypracowanie przewagi, kolejne stuprocentowe sytuacje marnował między innymi Rocha i po chwili zrobiło się 9:11, jednak płocczanie szybko się podnieśli, rzucili dwie bramki z rzędu i ostatecznie wyszli na prowadzenie 15:12. Przy takim wyniku skończyła się pierwsza połowa. Szansę na grę w Lidze Mistrzów dostał również Jose Toledo. Brazylijczyk wykorzystał ją w 100 procentach, rzucił 4 bramki i kilka razy asystował.

Druga część meczu to już dominacja podopiecznych Manolo Cadenasa. Wicemistrzowie Polski znakomicie wykorzystywali wszystkie błędy przyjezdnych i wyprowadzali szybkie kontry. Na kole błyszczał Mateusz Piechowski, który zdobył w całym spotkaniu 5 bramek. W 53. minucie było już 27:23 i stało się jasne, że płocczanie nie wypuszczą już z rąk zwycięstwa. Mecz skończył się wygraną zawodników z Tumskiego Wzgórza 32:26. Wiślacy nie zachwycili ale pewnie pokonali Turków i mają już na swoim koncie 5 pkt.

- Spodziewaliśmy się tego, że Besiktas przyjedzie tutaj z chęcią szukania swojej szansy na korzystny rezultat - powiedział na konferencji prasowej Ivan Nikcević. - Na początku w naszym szeregach było sporo nerwowości dlatego przestrzeliliśmy kilka pewnych sytuacji. Po zmianie stron udało się na wypracować 4-5 bramek przewagi, uspokoiliśmy grę i spokojnie kontrolowaliśmy przebieg spotkania. 

 

Orlen Wisła Płock - Besiktas Stambuł 32:26 (15:12)

Wisła: Corrales, Wichary - Daszek 1, Racotea 5, Pusica 1, Ghionea 3, Rocha 1, Piechowski 5, Montoro 2, Tarabochia 2, De Toledo 4, Nikcević 3, Zhitnikov 5

Besiktas: Kocic, Demir - Mercan, Caliskan 2, Arifoglu, Pribak 5, Demirezen 3, Dacević 1, Coban 1, Djukić 9, Done 5

Kary: Wisła - 8 min; Besiktas - 2 min

Sędziowali: Martin Gjeding, Mads Hansen (Dania) 

 

 

Fot. Tomasz Miecznik / Portal Płock

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE