reklama

Wisła wygrała, bo znów trafił Krzywicki

Opublikowano:
Autor:

Wisła wygrała, bo znów trafił Krzywicki - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportW Nowym Sączu dwa gole Marcina Krzywickiego nie wystarczyły do odniesienia zwycięstwa. Tym razem Wisła wygrała, chociaż rosły napastnik trafił tylko raz.

W Nowym Sączu dwa gole Marcina Krzywickiego nie wystarczyły do odniesienia zwycięstwa. Tym razem Wisła wygrała, chociaż rosły napastnik trafił tylko raz.

– Jeżeli nie można wygrać wysoko, trzeba pilnować chociażby minimalnego prowadzenia. Cieszę się, że udało nam się to zrobić w meczu z Okocimskim – mówił po meczu trener Marcin Kaczmarek. – Do zakończenia rundy wiosennej została jeszcze jedna kolejka, a my mamy na koncie 26 punktów. Jak na beniaminka to zupełnie przyzwoite osiągnięcie.

Spotkanie Wisły z ostatnim zespołem tabeli zaczęło się od efektownego upadku Filipa Burkhardta w polu karnym gości. Sędzia zareagował na to natychmiast, pokazując „Buremu” żółtą kartkę za próbę wymuszenia rzutu karnego. Później jednak z płocczan jakby uszło powietrze. Owszem, ich przewaga nie podlegała jakiejkolwiek dyskusji, ale wciąż brakowało postawienia kropki nad i.

Szanse wpisania się na listę strzelców mieli Marcin Krzywicki, Filip Burkhardt, Paweł Kaczmarek i Jacek Góralski. Niestety, piłka po ich strzałach przelatywała obok bramki albo padała łupem Marka Pączka.


Minęło nieco ponad pół godziny gry, gdy zagrana przez Jacka Góralskiego piłka spadła pod nogi stojącego w polu karnym Marcina Krzywickiego, który zdobył swojego siódmego gola w tym sezonie. Wisła spokojnie dowiozła skromne prowadzenie do końca pierwszej połowy. Nie było to jednak specjalnie trudne, bo goście praktycznie nie zagrozili bramce Kiełpina.

W drugiej połowie Marcin Krzywicki po raz drugi trafił do bramki, ale tym razem sędzia nakazał wznowienie gry z pola karnego gości. Niestety, napastnik Wisły był na spalonym. W końcówce meczu znowu trzeba było drżeć o wynik. Na szczęście przyjezdni nie mieli z przodu żadnych argumentów.

Po końcowym gwizdku z ulgą odetchnęli kibice Wisły, którym warto poświęcić trochę uwagi. Tym razem część fanów siadła w tradycyjnym dla nich miejscu, a część pojawiła się na sektorze rodzinnym. I dzięki temu mieliśmy doping w wersji stereo. Oby tak częściej!

Wisła Płock - Okocimski KS Brzesko 1:0 (1:0)

1:0 Marcin Krzywicki (34. asysta Jacek Góralski)

Wisła: Kiełpin – Stefańczyk, Sielewski, Magdoń, Hiszpański – Góralski, Burkhardt (88. Nadolski), Janus, Dziedzic (73. Wlazło), Kaczmarek – Krzywicki (90.Grudzień)

Okocimski: Pączek – Wieczorek, Jacek, Ryś, Sobotka (60. Wojcieszyński) – Darmochwał 78. Abubakar), Cebula, Nawrot, Niechciał, Buras (64. Termanowski) – Szewczyk

Żółte kartki: Burkhardt, Hiszpański, Kiełpin, Góralski (Wisła), Cebula (Okocimski)

Sędzia: Rafał Rokosz (Katowice)

Widzów: 1 300



Fot. Tomasz Miecznik / Portal Płock

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE