W ostatnim dniu okna transferowego Wisła Płock ruszyła po ostatnich zawodników, którzy mają dać Mariuszowi Misiurze komfort do końca roku. Prawdopodobnie gdyby Łukasz Sekulski nie nabawił się kontuzji w meczu z Arką Gdynia Nafciarze nie ruszyliby tak zdecydowanie po nowego napastnika, choć z drugiej strony Deni Jurić wygląda na wyskautowanego zawodnika.
Urodzony w Kogaharach, części aglomeracji Sydney, Jurić piłkarsko dojrzewał w Chorwacji. 28-letni napastnik ma dwa paszporty - australijski i chorwacki, grał w młodzieżówkach obu krajów. Póki co nie dostał powołania do seniorskiej kadry.
Kariera klubowa Juricia wygląda przyzwoicie. Grał w kilku chorwackich klubach, m.in. Szybeniku, Rijece czy Dinamie Zagrzeb. W drugiej ojczyźnie nie przebił się i w sezonie 2023/24 przeniósł się do słoweńskiego FC Koper. Przeprowadzka do Słowenii dobrze mu zrobiła - Deni Jurić w sezonie 2024/25 w 20 meczach tamtejszej ligi strzelił 11 bramek i zaliczył asystę (za Transfermarkt). Dobrze wszedł także w ten sezon - FC Koper co prawda nie przebił się przez eliminacje Ligi Konferencji Europy, ale napastnik w 4 meczach zdobył 2 bramki i zaliczył asystę. W lidze w 5 meczach zdobył 5 bramek. Ostatni mecz zagrał 23 sierpnia, więc jeśli jest zdrowy można powiedzieć, że jest w rytmie meczowym i szybko może wskoczyć do kadry meczowej.
Deni Jurić podpisał kontrakt do 30 czerwca 2028 roku. To 9. transfer Wisły Płock tego lata.
Komentarze (0)