reklama

Błąd Leszczyńskiego. Rewanżu na Gieksie za Puchar Polski nie było [ZDJĘCIA]

Opublikowano:
Autor:

Błąd Leszczyńskiego. Rewanżu na Gieksie za Puchar Polski nie było [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
43
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
SportWisła Płock prowadziła po 45 minutach, ale w drugiej połowie do tlenu gości podłączył Rafał Leszczyński. Błąd bramkarza kosztował Wisłę stratę bramki i kto wie czy nie 2 punktów. Nafciarze remisują z GKS-em Katowice 1:1.
reklama

Kilka dni temu Wisła Płock grała z GKS-em Katowice w Pucharze Polski. W Katowicach Nafciarze polegli, choć dopiero po dogrywce, a mecz ligowy w Płocku miał być błyskawicznym rewanżem. 

Sytuacja kadrowa Wisły Płock nieco się poprawiła - Mariusz Misiura w końcu mógł wystawić w pierwszym składzie napastnika. W barawch Nafciarzy zadebiutował Deni Jurić. Australijczyk z chorwackim paszportem starał się, biegał, naciskał rywali, ale niewiele z tego wynikało. 

Pierwsza połowa długimi fragmentami nie była zbyt porywającym widowiskiem. Obie drużyny uważnie przesuwały, starały się nie popełnić błędu, a to przekładało się na niewiel sytuacji. Tu bardziej konkretna była Wisła - już w 1. minucie Żan Rogelj strzelał z ostrego kąta, ale zbyt lekko i Rafał Strączek nie miał problemów z obroną. Groźnie było jeszcze w 40. minucie - najpierw zablokowany był strzał Kuna, a po rzucie rożnym piłkę trącił Wiktor Nowak i obrońcy wybijali ofiarnie tuż sprzed linii bramkowej. 

reklama

Goście mieli problem z konkretami, Rafał Leszczyński długimi fragmentami był bezrobotny. Zebrać musiał się jednak przy strzale Bartosza Nowaka - sparował piłkę do boku, a dobitka Galana była niecelna.

Kiedy wydawało się, że do przerwy będzie 0:0, szczęścia jeszcze raz spróbował Rogelj. Słoweniec huknął z dystansu, piłka odbiła się od nogi interweniującego Klemenza i nabrała takiej rotacji, że wpadła za kołnierz bramkarza. Sędzia Paweł Raczkowski od razu po cieszynce Wiślaków zaprosił drużyny na przerwę.

Co stało się w drugiej połowie? Być może planem na drugą połowę były kontrataki, ale plan szybko runął. W 50. minucie do tlenu katowiczan podłączył Leszczyński. Bramkarz w prostej sytuacji się zawahał, zdecydował się nie wybijać piłki na przedpoluw pierwsze tempo i zapłacił za to najwyższą cenę. Doskoczył do niego Marcin Wasielewski, odebrał futbolówkę i strzelił bardzo łatwą bramkę. 

reklama

Druga połowa nie była wiele lepsza od pierwszej, pod koniec inicjatywę zaczęła przejmować Gieksa. Mariusz Misiura nie miał zbyt wielu ofensywnych zawodników na ławce. Wszedł Matchoi Djalo, a poza tym sami zawodnicy defensywni. Nafciarze mogli nawet przegrywać, ale w 84. minucie Adam Zrelak zdobył gola z pozycji spalonej.

Na domiar złego w doliczonym czasie gry groźną kontuzję odniósł Wiktor Nowak. Zawodnik z grymasem bólu wrócił na kilkadziesiąt ostatnich sekund na boisko, ale wyraźnie kulał. 

Wisła Płock - GKS Katowice 1:1 (1:0)

Wisła Płock: 12. Rafał Leszczyński - 21. Žan Rogelj, 4. Marcus Haglind-Sangré, 35. Marcin Kamiński, 19. Andrias Edmundsson, 2. Kevin Čustović (90, 84. Tomás Tavares) - 14. Dominik Kun, 8. Dani Pacheco (85, 5. Bojan Nastić), 30. Wiktor Nowak - 66. Iban Salvador (72, 17. Matchoi Djaló), 99. Deni Jurić (85, 25. Nemanja Mijušković).

reklama

GKS Katowice: 12. Rafał Strączek - 23. Marcin Wasielewski, 2. Märten Kuusk, 4. Arkadiusz Jędrych, 6. Lukas Klemenz, 8. Borja Galán - 15. Eman Markovic (63, 10. Marcel Wędrychowski), 77. Mateusz Kowalczyk, 19. Kacper Łukasiak, 27. Bartosz Nowak (85, 11. Adrian Błąd) - 80. Ilja Szkurin (63, 99. Adam Zreľák).

żółte kartki: Pacheco - Klemenz.

sędziował: Paweł Raczkowski (Warszawa).

widzow: 8366.

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo