To duże zaskoczenie: nie odbędzie się zaplanowany na dziś i jutro (3-4 października) Final Four Pucharu Polski w piłce ręcznej mężczyzn z udziałem Orlen Wisły Płock. Powód? Oczywiście koronawirus.
- Obiad w Lublinie....i do domu. Turniej o PGNiG Puchar Polski został odwołany, także znowu nie pogramy - napisało dziś na FB SPR Wisła Płock.
W sobotę w Lublinie półfinałach o godz. 13 Łomża Kelce miała zagrać z Górnikiem Zabrze, a o 16 płocczanie mieli się zmierzyć z Azotami Puławy. Zwycięzcy w niedzielę powinni zagrać w wielkim finale. Ale to już nieaktualne.
Jak informuje TVP Sport (ta stacja miała transmitować potyczki na żywo) mecze zostały odwołane po tym, jak wykryto kolejne przypadki koronawirusa u zawodników, którzy przebywali ostatnio na zgrupowaniu reprezentacji Polski A i B (w przynajmniej trzech klubach PGNiG Superligi).
Jak poinformował dziennikarz TVP Sport, Maciej Wojs, zawodnicy kieleckiej drużyny postanowili, że nie wybiegną na boisko w Lublinie. Od godziny 10:30 miały trwać pertraktacje, ale ostatecznie nie zdołano dojść do porozumienia i turniej Final Four został przez związek odwołany.
- Ze względu na bezpieczeństwo i zdrowie zawodników PGNiG Puchar Polski w piłce ręcznej mężczyzn został odwołany. Powodem jest pozytywny wynik na COVID -19 u jednego z zawodników, który miał kontakt z tymi, którzy dziś mieli zagrać w finałach PGNiG Pucharu Polski w Lublinie - poinformował Związek Piłki Ręcznej w Polsce.
Związek podkreślił, że zdrowie i bezpieczeństwo zawodników jest absolutnym priorytetem, a decyzja została skonsultowana z Centralnym Ośrodkiem Medycyny Sportowej.