reklama

Wisła człapie w kierunku utrzymania. Dosłownie i w przenośni [FOTO]

Opublikowano:
Autor:

Wisła człapie w kierunku utrzymania. Dosłownie i w przenośni [FOTO] - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportKibice wrócili na stadion przy Łukasiewicza 34, ale obejrzeli wyjątkowo słabe widowisko. Wisła Płock bezbramkowo zremisowała z Arką Gdynia i przybliżyła się do utrzymania w PKO Ekstraklasie.

Kibice wrócili na stadion przy Łukasiewicza 34, ale obejrzeli wyjątkowo słabe widowisko. Wisła Płock bezbramkowo zremisowała z Arką Gdynia i przybliżyła się do utrzymania w PKO Ekstraklasie. 

Potyczki z Arką z fazy zasadniczej kibicom Wisły mogą kojarzyć się dość dobrze - Nafciarze wygrali oba spotkania, w tym 4:1 w domu. Ostatnio zawodnicy nie rozpieszczali kibiców ani zdobyczami punktowymi, ani stylem gry. Wszystko wskazywało na to, że goście bez Marko Veinovicia i Pavelsa Steinborsa będą dobrym rywalem do przełamania passy meczów bez zwycięstwa i znacznego oddalenia się od strefy spadkowej. Punkt jest cenniejszy dla gospodarzy, ale o spotkaniu nie można powiedzieć zbyt wiele dobrego. 

Swoje problemy miał też Radosław Sobolewski, który w miejsce kontuzjowanego Cilliana Sheridana musiał desygnować Karola Angielskiego. Napastnik ostatnio był krytykowany za fatalne zachowanie w Białymstoku, kiedy to w klarownej sytuacji nie podał do Dominika Furmana. Napastnik w spotkaniu z Arką też raczej nie poprawił swoich notowań u trenera, a w dodatku w 60. minucie musiał zejść z boiska bo... złapały go skurcze. 

W przekroju całego meczu lepszą drużyną była Wisła, ale trzeba uczciwie przyznać, że poziom spotkania był po prostu wyjątkowo niski. Spotkanie było rozgrywane w spacerowym tempie. W pierwszych 45 minutach okazja do zdobycia bramki była w zasadzie jedna, kiedy to pod koniec pierwszej połowy podanie od Piotra Tomasika zamykał Giorgi Merebaszwili. Gruzin uderzył w interweniującego Adama Marciniaka, a futbolówka odbiła się od słupka. Poza tym niewiele składnych akcji, kilka stałych fragmentów gry. Skrzydłowy wcześniej miał jeszcze jedną sytuację, ale wtedy uderzał z ostrego kąta i również nie trafił w bramkę. 

Druga połowa była już nieco, ale tylko nieco, lepszym widowiskiem, a goście stworzyli w końcu swoje sytuacje. W sytuacji niemalże sam na sam z Krzysztofem Kamińskim Fabian Serrarens nie trafił nawet w bramkę. Michał Nalepa próbował swoich sił z linii pola karnego. Wcześniej oszukał obrońców i huknął nieźle, ale na szczęście Nafciarzy kilkadziesiąt centymetrów obok słupka. 

Rozpaczliwie walcząca Arka nie pokazała już więcej pazurów, a Nafciarze nie byli dziś w stanie skarcić słabszego rywala. W końcówce okazję miał jeszcze Piotr Tomasik, ale nie trafił w bramkę. Wisła zdobyła punkt, choć w kiepskim stylu. Z taką grą ciężko może być jednak o korzystny rezultat z Krakowie - mecz z Wisłą już we wtorek 20:30. 

- Wiadomo, jaka była stawka tego meczu. Nie mieliśmy prawa go przegrać. To się udało. Niemniej walczyliśmy o zwycięstwo, mieliśmy swoje sytuacje. W obecnej sytuacji na tym etapie rozgrywek najważniejsze dla nas są punkty - powiedział po meczu Radosław Sobolewski. 

Do Krakowa Nafciarze pojadą bez Mateusza Szwocha - pomocnik zobaczył 8. żółtą kartkę w sezonie. Szwoch rozegrał 30 z 31 spotkań ligowych. Nie wiadomo jeszcze czy do dyspozycji szkoleniowca będą Torgil Gjertsen i Cillian Sheridan - obaj pauzowali ze względu na "drobne urazy". 

Wisła Płock - Arka Gdynia 0:0 (0:0)

Wisła Płock: 1. Krzysztof Kamiński - 2. Damian Michalski (69', 20. Cezary Stefańczyk), 3. Michał Marcjanik, 18. Alan Uryga, 24. Ángel García Cabezali - 6. Damian Rasak, 8. Dominik Furman - 10. Giorgi Merebashvili (89', 17. Hubert Adamczyk), 9. Mateusz Szwoch, 7. Piotr Tomasik - 19. Karol Angielski (62', 46. Dawid Kocyła).

Arka Gdynia: 97. Marcin Staniszewski - 33. Damian Zbozień, 23. Luka Marić, 26. Adam Danch (83', 6. Frederik Helstrup), 17. Adam Marciniak - 35. Mateusz Młyński (35', 46. Jakub Wawszczyk), 15. Michał Kopczyński, 14. Michał Nalepa, 9. Davit Schirtladze (68', 8. Marcus da Silva), 7. Maciej Jankowski - 91. Fabian Serrarens.

Żółte kartki: Cabezali, Szwoch - Kopczyński, Zbozień, Wawszczyk.

Sędzia: Mariusz Złotek (Stalowa Wola).

Frekwencja: 699.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE