Trener Manolo Cadenas i prezes Robert Raczkowski podczas konferencji prasowej w Hotelu Starzyński potwierdzili, że Marcin Wichary i Muhamed Toromanović w sezonie 2013/2014 w dalszym ciągu będą zawodnikami Wisły.
– Bardzo zależy mi na tym, aby Marcin Wichary pozostał w Płocku. Doceniam to, co zrobił już dla płockiego klubu i doceniam jego olbrzymie zaangażowanie w pracę. Na meczach i podczas treningów – powiedział trener Wisły Manolo Cadenas.
Prezes Robert Raczkowski przyznał, że umowa dla Marcina Wicharego jest już przygotowana i pozostaje jedynie podpisanie dokumentu. Podobnie jest również w przypadku Muhameda Toromanovicia. Kołowy z Bośni niebawem powinien oficjalnie parafować swój nowy kontrakt z płockim klubem. Obaj gracze swoje umowy mają przedłużyć o rok.
O ile pozostanie w Wiśle „Wichury” i „Tore” powinno ucieszyć wszystkich kibiców, to mniej powodów do zadowolenia będą mieli ci, którzy liczyli, że wreszcie będą mogli poznać nazwiska zawodników, którzy mieliby zasilić zespół przed nowym sezonem.
– Pośpiech wcale nie jest wskazany przy kompletowaniu składu na nowy sezon. Oczywiście, moglibyśmy na szybko ściągnąć do Płocka kilku zawodników, których oferują nam rozmaici menadżerowie, chcący przy okazji zarobić coś również dla siebie – mówił Manolo Cadenas. – Myślę, że korzystniejszym rozwiązaniem jest dokładne monitorowanie na własną rękę zawodników z różnych części świata.
Hiszpański trener Wisły przyznał, że bardzo zależy mu na młodych, utalentowanych zawodnikach, dla których Wisła stałaby się pierwszym krokiem do wielkiej sportowej kariery. Chciałby jednak widzieć w swoim zespole również graczy doświadczonych, których nazwiska są znaczące w światowym handballu.
– Jest dość szeroka grupa zawodników, z którymi prowadzimy negocjacje. Niewykluczone, że kilku z nich trafi już niebawem do Płocka. Nie możemy jednak ujawniać konkretnych nazwisk przed zakończeniem negocjacji, ponieważ w ten sposób moglibyśmy niepotrzebnie podbić ich cenę – tłumaczył Manolo Cadenas. – Chciałbym mieć kadrę skompletowaną przed 24 lipca, gdy rozpoczniemy przygotowania do nowego sezonu, ale nie mogę wykluczyć również pozyskania graczy już w trakcie sezonu.
Prezes Robert Raczkowski podkreślił, że zespół jest już niemal skompletowany i nie potrzebuje wielu wzmocnień. Kadra pierwszego zespołu powinna liczyć 15-16 zawodników. Dodał przy tym, że są jednak pozycje, na których uzupełnienie jest absolutnie niezbędne. Chociaż nikt na ten temat głośno nic nie mówił, nietrudno się domyślić, że najpoważniejszym problemem pozostaje obecnie obsada prawego rozegrania. Paweł Paczkowski jest po operacji i na rozpoczęcie przez niego treningów trzeba będzie jeszcze zaczekać. A forma Bostjana Kavasa przez cały praktycznie sezon 2012/2013 pozostawiała wiele do życzenia.
Od chwili rozstania się z Wisłą Andrzeja Miszczyńskiego wiele mówiło się o możliwości zatrudnienia w Płocku Artura Siódmiaka. Prezes Robert Raczkowski przyznał, że prowadzone są rozmowy na temat wykorzystania byłego reprezentanta Polski dla poprawienia medialnego wizerunku Wisły. Nie jest jednak możliwe, aby stał się on dyrektorem sportowym klubu. Tę funkcję pełnił bowiem będzie Manolo Cadenas.
– Budując zespół będziemy szli nieco inną drogą niż większość klubów. Ma to być model jednocześnie efektywny jak i efektowny – mówił prezes Raczkowski. – Jesteśmy gotowi zarówno na pozyskanie młodych graczy jak i na spektakularne transfery.
Trener Manolo Cadenas przyznał, że uwielbia pracować z młodymi graczami. Dlatego ma nadzieję, że do prowadzonego przez niego zespołu dołączą zawodnicy z juniorskiej ekipy Wisły, która niedawno zdobyła Mistrzostwo Polski w swej kategorii wiekowej. – Przyglądałem się tym graczom podczas jednego z moich pobytów w Płocku i jestem pod wrażeniem ich umiejętności – przyznał hiszpański szkoleniowiec.
Po zakończeniu konferencji Portal Płock zapytał jeszcze o młodego bramkarza Adama Morawskiego. – Jestem zachwycony tym zawodnikiem. Uważam, że może zrobić wielką karierę. Chcę, aby pojawił się na zajęciach pierwszego zespołu już od pierwszego dnia naszych przygotowań do nowego sezonu – przyznał Manolo Cadenas. – Na temat Adama rozmawiałem również z Mariuszem Jurkiewiczem. Powiedział mi, że jest pod olbrzymim wrażeniem tego, jak bardzo skoncentrowany jest Adam przed każdym meczem i przed każdym treningiem.
Fot.Tomasz Paszkiewicz/Portal Płock
– Bardzo zależy mi na tym, aby Marcin Wichary pozostał w Płocku. Doceniam to, co zrobił już dla płockiego klubu i doceniam jego olbrzymie zaangażowanie w pracę. Na meczach i podczas treningów – powiedział trener Wisły Manolo Cadenas.
Prezes Robert Raczkowski przyznał, że umowa dla Marcina Wicharego jest już przygotowana i pozostaje jedynie podpisanie dokumentu. Podobnie jest również w przypadku Muhameda Toromanovicia. Kołowy z Bośni niebawem powinien oficjalnie parafować swój nowy kontrakt z płockim klubem. Obaj gracze swoje umowy mają przedłużyć o rok.
O ile pozostanie w Wiśle „Wichury” i „Tore” powinno ucieszyć wszystkich kibiców, to mniej powodów do zadowolenia będą mieli ci, którzy liczyli, że wreszcie będą mogli poznać nazwiska zawodników, którzy mieliby zasilić zespół przed nowym sezonem.
– Pośpiech wcale nie jest wskazany przy kompletowaniu składu na nowy sezon. Oczywiście, moglibyśmy na szybko ściągnąć do Płocka kilku zawodników, których oferują nam rozmaici menadżerowie, chcący przy okazji zarobić coś również dla siebie – mówił Manolo Cadenas. – Myślę, że korzystniejszym rozwiązaniem jest dokładne monitorowanie na własną rękę zawodników z różnych części świata.
Hiszpański trener Wisły przyznał, że bardzo zależy mu na młodych, utalentowanych zawodnikach, dla których Wisła stałaby się pierwszym krokiem do wielkiej sportowej kariery. Chciałby jednak widzieć w swoim zespole również graczy doświadczonych, których nazwiska są znaczące w światowym handballu.
– Jest dość szeroka grupa zawodników, z którymi prowadzimy negocjacje. Niewykluczone, że kilku z nich trafi już niebawem do Płocka. Nie możemy jednak ujawniać konkretnych nazwisk przed zakończeniem negocjacji, ponieważ w ten sposób moglibyśmy niepotrzebnie podbić ich cenę – tłumaczył Manolo Cadenas. – Chciałbym mieć kadrę skompletowaną przed 24 lipca, gdy rozpoczniemy przygotowania do nowego sezonu, ale nie mogę wykluczyć również pozyskania graczy już w trakcie sezonu.
Prezes Robert Raczkowski podkreślił, że zespół jest już niemal skompletowany i nie potrzebuje wielu wzmocnień. Kadra pierwszego zespołu powinna liczyć 15-16 zawodników. Dodał przy tym, że są jednak pozycje, na których uzupełnienie jest absolutnie niezbędne. Chociaż nikt na ten temat głośno nic nie mówił, nietrudno się domyślić, że najpoważniejszym problemem pozostaje obecnie obsada prawego rozegrania. Paweł Paczkowski jest po operacji i na rozpoczęcie przez niego treningów trzeba będzie jeszcze zaczekać. A forma Bostjana Kavasa przez cały praktycznie sezon 2012/2013 pozostawiała wiele do życzenia.
Od chwili rozstania się z Wisłą Andrzeja Miszczyńskiego wiele mówiło się o możliwości zatrudnienia w Płocku Artura Siódmiaka. Prezes Robert Raczkowski przyznał, że prowadzone są rozmowy na temat wykorzystania byłego reprezentanta Polski dla poprawienia medialnego wizerunku Wisły. Nie jest jednak możliwe, aby stał się on dyrektorem sportowym klubu. Tę funkcję pełnił bowiem będzie Manolo Cadenas.
– Budując zespół będziemy szli nieco inną drogą niż większość klubów. Ma to być model jednocześnie efektywny jak i efektowny – mówił prezes Raczkowski. – Jesteśmy gotowi zarówno na pozyskanie młodych graczy jak i na spektakularne transfery.
Trener Manolo Cadenas przyznał, że uwielbia pracować z młodymi graczami. Dlatego ma nadzieję, że do prowadzonego przez niego zespołu dołączą zawodnicy z juniorskiej ekipy Wisły, która niedawno zdobyła Mistrzostwo Polski w swej kategorii wiekowej. – Przyglądałem się tym graczom podczas jednego z moich pobytów w Płocku i jestem pod wrażeniem ich umiejętności – przyznał hiszpański szkoleniowiec.
Po zakończeniu konferencji Portal Płock zapytał jeszcze o młodego bramkarza Adama Morawskiego. – Jestem zachwycony tym zawodnikiem. Uważam, że może zrobić wielką karierę. Chcę, aby pojawił się na zajęciach pierwszego zespołu już od pierwszego dnia naszych przygotowań do nowego sezonu – przyznał Manolo Cadenas. – Na temat Adama rozmawiałem również z Mariuszem Jurkiewiczem. Powiedział mi, że jest pod olbrzymim wrażeniem tego, jak bardzo skoncentrowany jest Adam przed każdym meczem i przed każdym treningiem.
Fot.Tomasz Paszkiewicz/Portal Płock
