W wyjazdowym meczu z Dunkerque HB w składzie Wisły pojawi się już Ivan Nikcević. Niestety, zabraknie Marcina Lijewskiego.
Ivan Nikcević sezon 2013/2014 rozpoczął wręcz fenomenalnie. Wobec kontuzji Adama Wiśniewskiego zmuszony był do grania w każdym meczu po 60 minut, ale radził sobie doskonale. Aż do chwili, kiedy sam doznał urazu eliminującego go z gry.
Na szczęście skończył już pourazową rehabilitację i wręcz pali się do gry. Jeżeli spowodowana kontuzją przerwa nie wpłynęła negatywnie na jego formę, powinien okazać się poważnym wzmocnieniem płockiego zespołu.
Niestety, los nie zamierza oszczędzać trenera Manolo Cadenasa i jego podopiecznych. Podczas środowego spotkania z Piotrkowianinem mięsień dwugłowy uda naderwał Marcin Lijewski. Czeka go co najmniej dwutygodniowa przerwa. A to oznacza, że „Szeryf” na pewno nie zagra 28 września w wyjazdowym meczu z Dunkierką oraz 5 października w spotkaniu PGNiG Superligi z Vive Targami Kielce.
Dunkierka, KIF Kolding i FC Porto to drużyny, które w fazie grupowej wydają się być jak najbardziej w zasięgu Wisły. Dlatego każdy punkt zdobyty w konfrontacji z nimi może mieć kolosalne znaczenie.
Gdyby nafciarze zdołali ograć Dunkierkę w jej hali, zrobiliby tym samym bardzo poważny krok w stronę TOP 16. Nie będzie to jednak proste. Wicemistrzowie Francji zaczęli od porażki w Kielcach 23:33.
Debiutanci w Lidze Mistrzów mają więc dodatkową motywację, bo będą chcieli udowodnić, że potrafią radzić sobie z zespołami z Polski. Gwiazdami zespołu prowadzonego przez trenera Patricka Cazala są doświadczeni rozgrywający Christoffer Rambo i Kornel Nagy oraz skrzydłowy Guillaume Joli.
Francuzi grają, szczególnie u siebie, bardzo agresywnie, ale nie brutalnie. Podobnie muszą zagrać również nafciarze, jeśli myślą o przywiezieniu z Francji chociażby jednego punktu. W spotkaniach z Montpellier i THW Kiel ekipa prowadzona przez trenera Manolo Cadenasa udowodniła, że nie ma w zwyczaju składać broni przed pierwszym gwizdkiem.
Na lewym skrzydle zagra już Ivan Nikcević, ale nie można wykluczać, że chwilę wytchnienia da mu również Ivan Milas, który w konfrontacji z THW Kiel spisał się na tej pozycji całkiem nieźle. Na prawym rozegraniu pierwszym zmiennikiem dla Marcina Lijewskiego jest Paweł Paczkowski. Prawdopodobnie to właśnie on zagra od początku meczu na tej pozycji. Bostjan Kavas może dostać szansę w defensywie. Niewykluczone, że na prawej połówce pojawi się Mariusz Jurkiewicz, który grywał już na tej pozycji w reprezentacji Polski.
Mecz drugiej kolejki Velux Ligi Mistrzów Dunkerque HB – Orlen Wisła Płock odbędzie się w sobotę 28 września o 16 w hali Salle Dewerdt w Dunkierce.
Fot. Tomasz Paszkiewicz, Tomasz Miecznik/Portal Płock
Ivan Nikcević sezon 2013/2014 rozpoczął wręcz fenomenalnie. Wobec kontuzji Adama Wiśniewskiego zmuszony był do grania w każdym meczu po 60 minut, ale radził sobie doskonale. Aż do chwili, kiedy sam doznał urazu eliminującego go z gry.
Na szczęście skończył już pourazową rehabilitację i wręcz pali się do gry. Jeżeli spowodowana kontuzją przerwa nie wpłynęła negatywnie na jego formę, powinien okazać się poważnym wzmocnieniem płockiego zespołu.
Niestety, los nie zamierza oszczędzać trenera Manolo Cadenasa i jego podopiecznych. Podczas środowego spotkania z Piotrkowianinem mięsień dwugłowy uda naderwał Marcin Lijewski. Czeka go co najmniej dwutygodniowa przerwa. A to oznacza, że „Szeryf” na pewno nie zagra 28 września w wyjazdowym meczu z Dunkierką oraz 5 października w spotkaniu PGNiG Superligi z Vive Targami Kielce.
Dunkierka, KIF Kolding i FC Porto to drużyny, które w fazie grupowej wydają się być jak najbardziej w zasięgu Wisły. Dlatego każdy punkt zdobyty w konfrontacji z nimi może mieć kolosalne znaczenie.
Gdyby nafciarze zdołali ograć Dunkierkę w jej hali, zrobiliby tym samym bardzo poważny krok w stronę TOP 16. Nie będzie to jednak proste. Wicemistrzowie Francji zaczęli od porażki w Kielcach 23:33.
Debiutanci w Lidze Mistrzów mają więc dodatkową motywację, bo będą chcieli udowodnić, że potrafią radzić sobie z zespołami z Polski. Gwiazdami zespołu prowadzonego przez trenera Patricka Cazala są doświadczeni rozgrywający Christoffer Rambo i Kornel Nagy oraz skrzydłowy Guillaume Joli.
Francuzi grają, szczególnie u siebie, bardzo agresywnie, ale nie brutalnie. Podobnie muszą zagrać również nafciarze, jeśli myślą o przywiezieniu z Francji chociażby jednego punktu. W spotkaniach z Montpellier i THW Kiel ekipa prowadzona przez trenera Manolo Cadenasa udowodniła, że nie ma w zwyczaju składać broni przed pierwszym gwizdkiem.
Na lewym skrzydle zagra już Ivan Nikcević, ale nie można wykluczać, że chwilę wytchnienia da mu również Ivan Milas, który w konfrontacji z THW Kiel spisał się na tej pozycji całkiem nieźle. Na prawym rozegraniu pierwszym zmiennikiem dla Marcina Lijewskiego jest Paweł Paczkowski. Prawdopodobnie to właśnie on zagra od początku meczu na tej pozycji. Bostjan Kavas może dostać szansę w defensywie. Niewykluczone, że na prawej połówce pojawi się Mariusz Jurkiewicz, który grywał już na tej pozycji w reprezentacji Polski.
Mecz drugiej kolejki Velux Ligi Mistrzów Dunkerque HB – Orlen Wisła Płock odbędzie się w sobotę 28 września o 16 w hali Salle Dewerdt w Dunkierce.
Fot. Tomasz Paszkiewicz, Tomasz Miecznik/Portal Płock
