Adam Wiśniewski doznał kontuzji podczas przedsezonowego turnieju rozgrywanego w Niemczech. Początkowo wydawało się, że czeka go jedynie kilka dni przerwy, jednak sprawa okazała się poważniejsza. W poniedziałek czeka go kontrola kontuzjowanej ręki, po której okaże się, jak długo „Gadżet” będzie musiał jeszcze pauzować.
W meczu z Chrobrym Głogów mięsień dwugłowy naderwał Ivan Nikcević. Czeka go minimum dwa tygodnie przerwy. Oznacza to, że pozycja, która jeszcze niedawno wydawała się jedną z najmocniejszych w Wiśle, obecnie pozostaje nieobsadzona.
Po artroskopii kolana wciąż do gry nie jest zdolny Kamil Syprzak. Na szczęście trener Manolo Cadenas na kole ma do dyspozycji Zbigniewa Kwiatkowskiego i Muhameda Toromanovicia. Problemy z więzadłami pobocznymi ma Marcin Wichary, który oczekuje na wyniki badań. Po nich będzie można określić, kiedy „Wichura” ponownie pojawi się między słupkami. W Opolu bronić będzie zapewne Marin Sego, a w odwodzie pozostawał będzie Adam Morawski. Niewykluczone, że młody golkiper doczeka się swego debiutu.
Jedyną pozytywną informacją dotyczącą kadry, jest powrót do treningów z pełnymi obciążeniami Pawła Paczkowskiego. Wiele wskazuje na to, że „Paczas” dostanie szansę gry już w niedzielnym spotkaniu w Opolu.
Wyjazdowy mecz Wisły z Gwardią Opole, będącą beniaminkiem pierwszej ligi odbędzie się w niedzielę 15 września o 14.30.
Fot. Tomasz Miecznik/Portal Płock