Wisła Płock jest w bardzo komfortowej sytuacji przed startem rundy. Nafciarze jesienią ugrali bezpieczne 6. miejsce, w zespole nie ma długotrwałych kontuzji, nie zanosi się także na odejście żadnego z czołowych graczy. Prawdopodobnie tylko Milan Obradović, który jesienią mógł liczyć tylko na występy w zespole rezerw, poszuka półrocznego wypożyczenia do któregoś z klubów I ligi.
Podopieczni Macieja Bartoszka od kilku dni trenują w Płocku, a na zajęciach brakuje tylko Jorginho - Gwinejczyk bierze udział w Pucharze Narodów Afryki. W meczu z Sudanem nie mógł wystąpić ze względu na pozytywny wynik testu na zakażenie koronawirusem. Jak poinformował Michał Łada, rzecznik prasowy Wisły Płock, kolejny test był jednak negatywny i skrzydłowy może wystąpić w sobotnim meczu z Egiptem (20:00, mecze PNA dostępne na platformie Viaplay).
Czytaj więcej: Ranking Perspektyw 2022. Które szkoły w Płocku są najlepsze?
Z punktu widzenia Wisły Płock szkoda, że nastąpiła przerwa rozgrywkach. Zespół Macieja Bartoszka funkcjonował dobrze, zdobywał sporo punktów. I przekonanie jest takie, że nie ma sensu zbyt wiele zmieniać, zwłaszcza że wiosną do rozegrania jest tylko 15 spotkań.
Kibice mogą czuć niepokój, bo takie kluby jak Wisła Kraków, Warta Poznań czy Zagłębie Lubin sprowadziły już po kilku zawodników. Nic dziwnego - tam wyniki nie są zadowalające. Zupełnie inne nastroje są w Płocku, gdzie można myśleć w dłuższej perspektywie. Zawodnicy i sztab szkoleniowy zimą korzystali z urlopów, ale w biurach w ORLEN Arenie trwały narady.
- Rozmawiamy z kilkoma zawodnikami, grającymi na różnych pozycjach - mówi Tomasz Marzec, prezes Wisły Płock.
W poniedziałek 17 stycznia Nafciarze udadzą się na obóz przygotowawczy do Turcji. Czy w takim samym składzie, w jakim zaczęli przygotowania w Płocku czy większym? Rozmowy z kilkoma zawodnikami trwają, ale nic jeszcze nie jest pewne. Jak podał Alberto Bertolotto, włoski korepondent Przeglądu Sportowego, Nafciarze są zainteresowani półrocznym wypożyczeniem Adama Chrzanowskiego z Pordenone Calcio, aktualnie 19. zespołu Serie B. Jak udało nam się ustalić, rozmowy rzeczywiście trwają, choć do finalizacji jest jeszcze spora droga.
Jeśli wypożyczenie Chrzanowskiego doszłoby do skutku, byłby to transfer wpisujący się w logikę tego okienka. 22-letni dziś zawodnik w Ekstraklasie zadebiutował jako 17-latek. Kibice mogą kojarzyć go przede wszystkim z występów w Lechii Gdańsk, ale był też wypożyczany do Wigier Suwałki czy Miedzi Legnica. Latem 2020 roku przeniósł się do Włoch, a konkretnie do Pordenone Calcio. W serie B rozegrał łącznie 17 spotkań, ale ostatni występ zaliczył 21 września.
Po kilku miesiącach bez gry z pewnością potrzebuje czasu na odbudowę - Chrzanowski gra przede wszystkim jako lewy obrońca, można go także podciągnąć pod wahadłowego. Wiosną wzmocniłby rywalizację na tej pozycji, a docelowo być może zastąpić w pierwszym składzie Piotra Tomasika, który w październiku skończy 35 lat, a jego kontrakt wygasa w czerwcu.
Scenariusze są jednak różne. Podpisu na umowie nie ma, a inne rozmowy są prowadzone. W klubie cały czas powtarzają, że zmiany będą kosmetyczne.
Cały czas trwają też rozmowy w kwestii przedłużania kontraktów. Póki co nową umowę podpisali Damiam Michalski i Damian Warchoł, a latem kontrakt wygasają także kontrakty wspomnianego Tomasika, Jakuba Rzeźniczaka, Dominika Furmana, Patryka Tuszyńskiego i Filipa Lesniaka. Jak mówi prezes, tu także rozmowy trwają i zapewne będą się toczyć także w Turcji.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.