Mecz zaczął się spokojnie, aby nie powiedzieć, że wręcz sennie. Zapowiadało się, że bardzo długo trwać będzie gra bramka za bramkę. Nagle jednak oba zespoły przeszły niespodziewaną metamorfozę. Pogoń stanęła, a Wisła odjechała jak TGV górnośląskiej wąskotoróce. Na jedną bramkę zdobytą przez miejscowych nafciarze odpowiedzieli dziesięcioma. Okazało się, że ten fragment był decydujący dla losów pojedynku rewanżowego, a co za tym idzie dla awansu do półfinału fazy play-off.
W drugiej połowie Wisła nie musiała przesadnie angażować się w walkę. Wystarczyło spokojnie grać gol za gola i utrzymywać bezpieczną przewagę. I tak właśnie zrobili nafciarze. A Krzysztof Kisiel mógł przetestować wszystkich zawodników, których zabrał do Szczecina.
Zgodnie z zapowiedziami nafciarze rozprawili się z Pogonią w dwóch meczach, awansując do półfinału play-offów, gdzie gra się do trzech zwycięstw. W tej fazie rozgrywek drużyna prowadzona przez trenera Krzysztofa Kisiela zmierzy się z MMTS-em Kwidzyn (wyeliminował Stal Mielec).
Dwa pierwsze mecze zostaną rozegrane w Płocku 4 i 5 maja. Kolejny pojedynek został zaplanowany na 11 maja w Kwidzynie. Jeżeli kwestia awansu nie rozstrzygnie się w trzech spotkaniach, następne zaplanowane zostały na 12 (w Kwidzynie) i 15 (w Płocku) maja. Mecze finałowe odbędą się również w maju: 18, 19 i 25 maja (ewentualnie 26 i 29).
Gaz-System Pogoń Szczecin - Orlen Wisła Płock 29:40 (13:24)
Gaz-System: Ligarzewski, Stojković, Andreev – Bruna 4, Biały 1, Marcinkian 1, Wardziński 2, Gierak 3, Krupa 1, Jedziniak 1, Smuniewski, Marković 2, Konitz 5, Zaremba 3, Zydroń 6
Orlen Wisła: Sego, Wichary – Eklemović 4, Spanne 5, Wiśniewski 5, Kubisztal 3, Kavas 3, Ghionea 6, Zołoteńko, Toromanović 5, Syprzak 5, Nikčević 4, Ilyes 1, Twardo