reklama
reklama

Szóste zwycięstwo było o krok. Zabrakło chłodnej głowy

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Fot. MUKS Volley Płock

Szóste zwycięstwo było o krok. Zabrakło chłodnej głowy - Zdjęcie główne

foto Fot. MUKS Volley Płock

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportW piątym secie meczu w Warce siatkarze MUKS Volley Płock wygrywali 9:6, ale ostatecznie ulegli gospodarzom i po serii pięciu zwycięstw zanotowali porażkę w trzecioligowych rozgrywkach.
reklama

Zespół z Płocka posiada sekcję seniorów od 2019 r. Rywalizował w czwartej lidze, ale z powodu pandemii ligi nie dokończono. Volley skorzystał z faktu, że jedna z drużyn wycofała się z trzeciej ligi i zajął jej miejsce.

Klub z Płocka nawiązał współpracę z kuźnią młodych talentów - Metrem Warszawa, wzmocnił się m.in. kilkoma zawodnikami, korzysta z pomocy sztabu szkoleniowego. Efekty są coraz lepsze, bo po trudnym początku ligi zespołowi wiedzie się coraz lepiej.

MUMS wygrał ostatnio po kolei pięć spotkań i pojechał na mecz z WTS Klondaik Warka z wiarą w kolejną wygraną. Przed tym spotkaniem płocczanie zajmowali czwarte miejsce w tabeli, a Warka - piąte, ale rozegrała jeden mecz mniej. 

reklama

Płocczanie nie weszli w mecz dobrze, w pierwszym secie przegrywali aż 4:10! Jednak nie odpuścili, systematycznie odrabiali straty i wygrali 25:23. To chyba ich uśpiło, bo kolejne sety Warka wygrała do 22 i 21.

W zespole z Płocka pojawiło się za dużo błędów, prawie nie było gry środkiem, blok też nie był atutem. Ambicja to za mało, ale w czwartej partii MUKS zmobilizował się, był zdecydowanie lepszy i wygrał gładko do 18.

W decydującym secie goście z Płocka wygrywali już 9:6, gospodarze ambitnie zdołali dojść na 11. Atak Kamila Wachula dał MUKS-owi prowadzenie 12:11, ale niestety było to ostatnie prowadzenie w meczu. Błędy własne spowodowały, że to Warka cieszyła się ze zwycięstwa w piątym secie 15:13 i w całym meczu 3:2.

reklama

- Prowadziliśmy 9:6, gdy coś się zacięło - mówi Jerzy Chęciński, trener i prezes MUKS Volley. - Popełniliśmy kilka błędów, ale przede wszystkim na parkiecie za mało było werwy, takiej sportowej złości. Można powiedzieć, że tego seta, a więc i cały mecz, przegraliśmy na własne życzenie, bo mieliśmy wszystko w swoich rękach.

Volley utrzymał czwarte miejsce i zamierza walczyć o punkty w kolejnych meczach. A czeka go duże wyzwanie, bo teraz zaplanowano potyczki z trzema najlepszymi drużynami. W sobotę 13 lutego płocczanie pojadą do lidera z Żyrardowa, 27 lutego zagrają w Płocku z wiceliderem Trójką Kobyłka, a tydzień później w Warszawie z trzecią w tabeli Iskrą.

WTS Klondaik Warka - Wisła Płock 3:2 (23:25, 25:22, 25:21, 18:25, 15:13)

reklama

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama