Szansa na lepszy wynik przeleciała nad poprzeczką [FOTO]

Nafciarze nie zdołali wywieźć choćby punktu z Krakowa. W pierwszej połowie Dominik Forman nie wykorzystał rzutu karnego strzelając nad poprzeczką bramki Cracovii. Przed kamerą Eurosport 2 po meczu pomocnik Wisły swój wyczyn skwitował krótko: - Ten karny to lekka katastrofa.

Od początku meczu przewaga w posiadaniu piłki należała do gospodarzy, jednak nie przekładało się to na klarowne sytuacje podbramkowe. Wisła przed szansą stanęła w 14. minucie. Z pierwszej piłki po centrze Dominika Furmana uderzał Giorgi Merebashvili, jednak futbolówka zmierzająca w światło bramki odbiła się od jednego z obrońców. Cracovia starała się stworzyć zagrożenie pod bramką Seweryna Kiełpina, jednak akcje drużyny Jacka Zielińskiego były zbyt czytelne i bez większych problemów radzili sobie defensorzy z Płocka.

W 30. minucie nieprzepisowo w polu karnym zatrzymywany był Dimitar Iliev, a sędzia Krzysztof Jakubik wskazał na wapno. Piłkę na jedenastym metrze ustawił sobie Dominik Furman. Niestety, pomocnik uderzył futbolówkę zbyt mocno, a ta poszybowała nad bramką Grzegorza Sandomierskiego. Nafciarze przycisnęli, jednak nie potrafili stworzyć sobie dogodnej sytuacji do strzelenia bramki. Co więcej, jedyną, godną odnotowania akcją gospodarzy w pierwszej połowie był strzał Mateusza Szczepaniaka w 37. minucie. Seweryn Kiełpin bez większych problemów wyłapał jednak piłkę.

 Na uwagę zasługuje jeszcze sytuacja z końcówki pierwszej połowy. Po błędzie w defensywie piłkę w okolicach pola karnego przejął Jose Kante. Napastnik wbiegł w pole karne, jednak zbyt długo zwlekał z uderzeniem. Ostatecznie piłkę odebrali mu obrońcy.

Druga połowa to już znaczna przewaga Pasów. Cracovia kilkukrotnie zagroziła bramce Wisły, jednak znakomicie między słupkami spisywał się Seweryn Kiełpin. W 55. minucie płocki bramkarz był już bez szans. Z rzutu rożnego dośrodkowywał Mateusz Cetnarski, a na uderzenie głową zdecydował się Krzysztof Piątek. W tej sytuacji znakomitą interwencją popisał się Kiełpin, jednak przy dobitce Jakuba Wójcickiego był już bez szans.

W 62. minucie z okolic 20. metra potężnie uderzył Tomasz Brzyski. Płocki bramkarz wyciągnął się jak struna i zdołał sparować piłkę na słupek. Wisła starała się atakować skrzydłami, jednak akcje nie przynosiły rezultatu. Wydawało się, że gospodarze kontrolują przebieg meczu. W 84. minucie Seweryn Kiełpin po raz kolejny pokazał klasę, broniąc mocny strzał Krzysztofa Piątka.

Czas uciekał. Nafciarze podchodzili pod bramkę Sandomierskiego całym zespołem i swojej okazji szukali w dośrodkowaniach w pole karne, stwarzając tym samym gospodarzom okazje do kontrataków. Już w doliczonym czasie gry w sytuacji sam na sam z płockim bramkarzem stanął Piątek, który przejął piłkę w środkowej strefie boiska i popędził na pod bramkę Wisły. Napastnik fatalnie przestrzelił z bliskiej odległości i zaprzepaścił doskonałą sytuację na podwyższenie prowadzenia.

W następnej kolejce, w sobotę 22 października, Wisła podejmie w Płocku Górnika Łęczna. Początek meczu o godz. 15.30. 

Cracovia Kraków - Wisła Płock 1:0 (0:0)

Bramka: Jakub Wójcicki (55)

Cracovia: Grzegorz Sandomierski - Jakub Wójcicki (81. Deleu), Piotr Malarczyk, Piotr Polczak, Tomasz Brzyski - Marcin Budziński, Damian Dąbrowski, Miroslav Covilo, Mateusz Cetnarski (78. Erik Jendrisek), Krzysztof Piątek - Mateusz Szczepaniak (90+1. Mateusz Wdowiak).

Wisła: Seweryn Kiełpin - Patryk Stępiński, Przemysław Szymiński, Tomislav Bozic, Kamil Sylwestrzak - Piotr Wlazło, Maksymilian Rogalski (85. Emil Drozdowicz), Dimityr Ilijew (59. Siergiej Kriwiec), Dominik Furman, Giorgi Merebaszwili - Jose Kante (71. Arkadiusz Reca).

Żółte kartki: Miroslav Covilo, Tomasz Brzyski, Piotr Malarczyk - Maksymilian Rogalski, Patryk Stępiński.

Sędziował: Krzysztof Jakubik (Siedlce).

Widzów: 7286.