reklama

Święta wojna. Przerwać fatalną passę

Opublikowano:
Autor:

Święta wojna. Przerwać fatalną passę - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportJuż jutro kolejna odsłona świętej wojny. Nafciarze zmierzą się w Orlen Arenie z aktualnym mistrzem Polski - Vive Tauron Kielce. Kibice Wisły czekają na zwycięstwo nad odwiecznym rywalem od ośmiu ostatnich spotkań.

Już jutro kolejna odsłona świętej wojny. Nafciarze zmierzą się w Orlen Arenie z aktualnym mistrzem Polski - Vive Tauron Kielce. Kibice Wisły czekają na zwycięstwo nad odwiecznym rywalem od ośmiu ostatnich spotkań.

Spotkań Płock - Kielce nie trzeba przedstawiać nikomu, kto uważa się za kibica piłki ręcznej. Pojedynki między tymi drużynami elektryzują całe środowisko dyscypliny od lat. Pierwszy raz obie ekipy mierzyły się ze sobą w sezonie 1975/76, wtedy w dwumeczu lepsza okazała się ówczesna Korona Kielce.

Przez lata święta wojna w obu miastach była czymś więcej niż tylko meczem o punkty. Obecnie jest podobnie, choć walka na parkiecie nie wygląda już tak samo. Vive od 4 lat nie przegrało mistrzostwa. Kielczanie wygrali ostatnie 8 spotkań z rzędu, nie rzadko deklasując płocczan. Wiśle udało się pokonywać żółto-biało-niebieskich w Orlen Arenie po raz ostatni 24 maja 2014 roku. 

W niedzielę drużyna Manolo Cadenasa podejmie Vive Tauron po raz drugi w tym sezonie. Pierwsze spotkanie zakończyło się blamażem i przegraną 32:22. Patrząc na wyniki jakie osiągają podopieczni Dujszebajeva na arenie europejskiej nie trudno jest wskazać faworyta. Nasz jutrzejszy rywal zajął drugie miejsce w bardzo silnej grupie Ligi Mistrzów i zapowiada walkę o najwyższe cele zarówno na krajowym jak i europejskim podwórku.

Niebiesko-biało-niebiescy co prawda awansowali do TOP16, ale styl jaki prezentowali w niektórych spotkaniach pozostawia wiele do życzenia. Choć ostatnie pojedynki z potęgami światowego szczypiorniaka, mogą napawać lekkim optymizmem. Wisła była bardzo bliska urwania punktów takim drużynom jak Flensburg, Veszprem czy THW Kiel.

Niestety w drużynie gospodarzy nie brakuje kontuzji. Bartek Konitz i Marco Oneto są wykluczeni z gry do końca sezonu. Po ostatnim meczu kolejnego urazu nabawił się Mateusz Piechowski. Ból barku doskwiera również Marcinowi Wicharemu i jego występ stoi pod znakiem zapytania. W przypadku nieobecności popularnego Wichury, szansę na debiut otrzyma młody bramkarz Tomasz Wiśniewski.

Jeśli chodzi o kielczan, to ci również borykają się z problemami kadrowymi. Wiadomo już, że w Płocku nie zagra na pewno Karol Bielecki i Denis Buntić. Brak tego pierwszego to dla Vive spore osłabienie, bo lewo-rozgrywający jest w tym sezonie jednym z głównych rzucających drużyny.

Wisła do swojego niedzielnego rywala traci jedynie dwa punkty, w przypadku wygranej gospodarzy, obie ekipy zrównają się punktowo. Dalej będzie się liczył bilans bramek w meczach bezpośrednich, dlatego jeśli nafciarze myślą o zajęciu pierwszego miejsca przed play-offami muszą wygrać różnicą większą niż 10 bramek. W przypadku niższego wyniku niż w Kielcach, przewaga może wynosić równe 10 trafień.

Jaką Wisłę zobaczymy jutro w Orlen Arenie? Słabą tak jak w meczu z Celje? Czy walczącą i nieustępliwą jak w ostatnich meczach Ligi Mistrzów? Odpowiedzi na te pytania poznamy 13 marca po godzinie 18. Mecz w płockiej hali obejrzy komplet publiczności.

Mecze Wisły i Vive od czasu ostatniej wygranej Nafciarzy:

31.10.2015, Kielce, Vive - Wisła 32:22
21.05.2015, Płock, Wisła – Vive 28:29 
17.05.2015, Kielce, Vive - Wisła 25:16 
16.05.2015, Kielce, Vive - Wisła 31:26 
26.04.2015, Warszawa, Vive – Wisła 26:23 
10.03.2015, Kielce, Vive – Wisła 30:27 
09.11.2014, Płock, Wisła – Vive 22:35 
25.05.2014, Płock, Wisła – Vive 25:34 
24.05.2014, Płock, Wisła – Vive 31:27

 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE