Za nami siedem kolejek. Prowadzi Hamburg – 14 punktów, przed słoweńskim Cimosem Koper i macedońskim Metalistem Skopje – po 9, Wisłą - 5, rosyjskim St. Petersburgiem – 3 i rumuńską Constantą – 2. Wisła gra dziś o godz. 19 z HCM Constanta na wyjeździe, 19 lutego u siebie z Metalurgiem i kończy grupę 26 lutego wyjazdem do St. Petersburg. Czy zakończy także występy w tegorocznej lidze Mistrzów? Oby nie!
O kolejności w tabeli decyduje liczba punktów. Ale co w sytuacji, gdy dwie lub więcej drużyn zgromadzą tyle samo punktów? Przepisy Europejskiej Federacji Piłki Ręcznej stanowią, że o kolejności decydują:
a) liczba punktów w meczach między tymi zespołami,
b) różnica bramek w meczach między tymi zespołami,
c) większa liczba bramek zdobytych w meczach między tymi zespołami,
d) różnica bramek z wszystkich meczów w grupie,
e) większa liczba bramek z wszystkich meczów w grupie,
f) losowanie.
Załóżmy wygraną Nafciarzy w Płocku z Metalurgiem, o co będzie bardzo trudno, ale ściany i kibice pomagają gospodarzom. To da siedem punktów. Na co mogą liczyć zespoły, znajdujące się za plecami płocczan? Petersburg zmierzy się u siebie z Hamburgiem i o punktach – jeśli Niemcy zagrają normalnym składem - może zapomnieć, różnica klas jest zbyt duża. Potem Rosjanie jadą do Rumunii i jeśli przegrają z Constantą, to wciąż będą mieli trzy punkty i w ostatnim meczu u siebie z Wisłą mogą już nie mieć (w przypadku, gdyby Constatna miała w tym momencie 6 „oczek”) szans na wywalczenie czwartej lokaty w grupie. To byłoby korzystne dla płocczan.
Ostatnia obecnie Constanta ma tylko dwa punkty, ale gdyby wygrała dwa najbliższe spotkania u siebie z Rosjanami i Polakami (odpukać), to będzie tych punktów miała sześć! Wtedy 25 lutego pojedzie na Słowenię z determinacją walczyć z Cimosem Koper o awans do faz play off Ligi Mistrzów.
Płocczanie mogą być w 99 procentach pewni awansu, jeśli wygrają dwa z trzech meczów i zgromadzą 9 punktów. Pytanie tylko, jak to zrobić, skoro od lat Wisła nie jest w stanie na wyjeździe choćby zremisować? Przy dużym szczęściu awans może dać nawet tylko zwycięstwo z Metalurgiem i 7 punktów. Ale to tylko w przypadku porażki Constanty na Słowenii i porażki Wisły na wyjeździe z Petersburgiem różnicą mniejszą niż cztery bramki. Najprostsza prognoza najbliższych trzech kolejek – ale dość prawdopodobna - jest taka, że swoje mecze wygrywają gospodarze – ale poza pojedynkiem Rosjan z Niemcami. Wtedy Wisła zbierze 7 punktów, Constanta – 6, a St. Petersburg – 5. Te wszystkie obliczenia mogą jednak nie mieć sensu, jeśli Rosjanie wycofają się z rozgrywek, a o tym ostatnio przebąkują media.
Do 1/8 rozgrywek awansują po cztery zespoły z każdej grupy. Będą one podzielone na cztery koszyki. Do pierwszego trafią zwycięzcy grup, do drugiego drugie drużyny, do trzeciego trzecie, do czwartego czwarte. Do zespołów z koszyka nr 1 zostaną dolosowane drużyny z koszyka nr 4, a do koszyka nr 2 – z koszyka nr 3, przy czym niemożliwe jest, aby trafić na zespół, z którym wcześniej grało się w grupie. Awansując z czwartego miejsca na pewno nie zagramy więc z Hamburgiem. Na razie w swoich grupach prowadzą Barcelona, Atletico Madryt i nieoczekiwanie Kopenhaga, ale po piętach depcze jej THW Kiel.