reklama

Przy Łukasiewicza analizowano grę zespołu. Tematu zwolnienia trenera nie ma

Opublikowano:
Autor:

Przy Łukasiewicza analizowano grę zespołu. Tematu zwolnienia trenera nie ma  - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportPrzez kilkadziesiąt minut prezes Tomasz Marzec rozmawiał ze sztabem szkoleniowym na temat dyspozycji zespołu. Słowo "kryzys" jeszcze nie pada. 

Przez kilkadziesiąt minut prezes Tomasz Marzec rozmawiał ze sztabem szkoleniowym na temat dyspozycji zespołu. Słowo "kryzys" jeszcze nie pada. 

Wszyscy przy Łukasiewicza 34 widzą, że w dwóch ostatnich meczach zespół zaprezentował się bardzo słabo. Po dobrych spotkaniach z Lechem Poznań i Wisłą Kraków spodziewano się lepszych rezultatów, a przede wszystkim innej postawy. Nafciarze przegrali jednak z Wartą Poznań, która w Płocku strzeliła swoje pierwsze bramki od awansu do Ekstraklasy, a w Bełchatowie zespół Radosława Sobolewskiego nie wypracował nawet celnego strzału. 

W gabinetach na stadionie im. Kazimierza Górskiego analizowano dziś wszystkie sześć meczów, które rozegrał zespół. Wnioski są takie, że zespół cały czas jest w przebudowie i przystosowuje się do nowego ustawienia. Spotkania w Poznaniu i Krakowie pokazały jednak,  że jest zdolny do dobrej gry. Posada Radosława Sobolewskiego na ten moment nie jest zagrożona. Przed szkoleniowcem nie zostało postawione żadne ultimatum. 

W poniedziałek zespół przeszedł badania w kierunku zakażenia koronawirusem. Wszystkie wyniki są negatywne, ale nie będzie żadnego zgrupowania i do meczu ze Śląskiem Wrocław Nafciarze będą przygotowywać się na obiektach w Płocku. To będzie ciężki tydzień dla zawodników, który da także wiele odpowiedzi. 

- Widzimy błędy i to, co nie funkcjonowało w meczach, nie tylko z Rakowem Częstochowa. Podsumowaliśmy wszystkie spotkania. Nie jest też tak, że nic nie funkcjonuje. W trzech meczach pewne rzeczy funkcjonowały, a w dwóch nie. Mamy wyciągnięte pewne wnioski, wiemy nad czym pracować - zapewnia Tomasz Marzec, prezes Wisły Płock. 

Pewnym światełkiem w tunelu może być powrót do zdrowia niektórych zawodników. W ostatnich dniach przeziębieni byli Giorgi Merebaszwili i Torgil Gjertsen, a Hubert Adamczyk pauzował ze względu na przeciążone kolano. 

- Nie chcieliśmy ryzykować. Hubert przez kilka dni się rehabilitował. Nie wiadomo jeszcze, czy będzie gotowy na mecz ze Śląskiem, ale wszystko jest na dobrej drodze - mówi Marzec. 

Przy Łukasiewicza 34 podkreślają, że zespół nie może schodzić z pewnego poziomu.

- Porażki są do zaakceptowania, ale oczekuję 100% zaangażowania i poprawy gry - podkreśla prezes Marzec. 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE