reklama

Przed rokiem 720 widzów, dziś grubo ponad 7 tysięcy. Chcą przyciągnąć jeszcze więcej płocczan

Opublikowano:
Autor:

Przed rokiem 720 widzów, dziś grubo ponad 7 tysięcy. Chcą przyciągnąć jeszcze więcej płocczan - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportW zeszłym roku 25 października, jeszcze w I lidze, Wisła mierzyła się przy Łukasiewicza 34 z Chrobrym Głogów. Nafciarze ulegli wtedy przyjezdnym 0:1, a na trybunach płockiego stadionu zasiadło 720 widzów.

W zeszłym roku 25 października, jeszcze w I lidze, Wisła mierzyła się przy Łukasiewicza 34 z Chrobrym Głogów. Nafciarze ulegli wtedy przyjezdnym 0:1, a na trybunach płockiego stadionu zasiadło 720 widzów.

Od tego czasu sporo się w Wiśle zmieniło. Drużyna jest obecnie na ósmym miejscu w Lotto Ekstraklasie i o niższej lidze nie chce nawet myśleć. Przeskok do piłkarskiej elity przełożył się na długo oczekiwany ogromny wzrost frekwencji na stadionie im. Kazimierza Górskiego. Teraz na płockim obiekcie zasiada średnio 7.500 widzów. Na zapleczu ekstraklasy, same dwa październikowe spotkania z Chojniczanką Chojnice i Chrobrym obejrzało łącznie 1.320 osób. Dla porównania mecz 3. kolejki ekstraklasy z Legią Warszawa z trybun obejrzało 9.679 widzów, czyli o przeszło 300 osób więcej, niż wszystkie domowe spotkania Wisły w rundzie jesiennej poprzedniego sezonu w 1. lidze (9.341).

Zmianie uległ też skład Wisły. U boku dotychczasowych gwiazd płockiej drużyny Arkadiusza Recy, Seweryna Kiełpina czy Dimitara Ilieva grają teraz Dominik Furman, Siergiej Krivets czy Tomislav Bozić, którzy znacznie podnieśli jakość zespołu i również wpłynęli na zapełnienie obiektu. Mecze płocczan oglądają teraz również, poza fanami na stadionie, dziesiątki tysięcy kibiców w całej Polsce, dzięki transmisjom telewizji Canal+ czy Eurosport.

Wraz z nadejściem jesiennych miesięcy rozpoczyna się cięższy okres dla Wisły pod względem zapełnienia obiektu. Stary stadion, który i tak pozostaje najbardziej medialną areną w naszym mieście, dla kibica jesienną i zimową porą nie jest miejscem zbytnio przyjaznym. Brak zadaszenia połączone z chłodem i deszczem mogą skłaniać kibiców do pozostania w domowym zaciszu, przed ekranami telewizorów. Czy Wisła zdoła utrzymać dobry wynik frekwencyjny?

Klub z Łukasiewicza poprzez akcje marketingowe mocno zachęca kibiców do przyjścia na stadion. Oprócz reklamy w mediach, bilbordach i na autobusach, mieszkańcy Płocka mogli spotkać piłkarzy w różnych częściach miasta. W środę w Galerii Mazovia do przyjścia na pojedynek z Górnikiem Łęczna zachęcał Gruzin Giorgi Merebashvili. Dzień później robili to Dominik Kun i Krystian Popiela, którzy odwiedzili szkołę w Zawidzu. W piątek, ponownie w Mazovii, przechodniów na mecz zapraszali z kolei Damian Byrtek oraz Piotr Mroziński.

Ostatnio marketingowcy niebiesko-biało-niebieskich wpadli również na niecodzienny pomysł. Obrońca Tomislav Bozić oraz pomocnik Arkadiusz Reca w czwartkowe popołudnie wcielili się… w kontrolerów biletów w autobusach płockiej Komunikacji Miejskiej!

Jak wyglądała akcja można zobaczyć na filmiku nagranym przez Wisła Płock TV:

 

[YT]https://youtu.be/1vhDk_9YD5U[/YT]

 

Czy Wisła wystarczająco mocno zmobilizowała swoich fanów do przyjścia na najbliższy mecz z Górnikiem Łęczna? Odpowiedź poznamy już w sobotę. Pierwszy gwizdek arbitra rozbrzmi jutro o godzinie 15:30.

Dane statystyczne: 90minut.pl

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE