Prawdziwa bitwa o Płock. Derby dla Jutrzenki [FOTO]

W tym meczu prowadzenie zmieniało się jak w kalejdoskopie. Ostatecznie jedną bramką derby Płocka wygrała Jutrzenka pokonując w hali Siedemdziesiątki SMS ZPRP. Bramkę na wagę zwycięstwa zdobyła Aleksandra Stasiak ze skrzydła ale bohaterką spotkania okazała się druga bramkarka MMKS-u - Justyna Brudzyńska.

Kibice, którzy zdecydowali się obejrzeć mecz Wisły z Meble Wójcik zamiast derbów naszego miasta mają czego żałować. Zarówno Jutrzenka jak i SMS dostarczyły bardzo dużą dawkę emocji kibicom zebranym w hali “Siedemdziesiątki”, bo losy wygranej ważyły się do ostatnich sekund pojedynku.

- Pokazałyśmy ponownie, że Jutrzenka nigdy się nie poddaje - mówiła po meczu Aleksandra Pawłowska - skrzydłowa Jutrzenki. - Nie ważne, jak się zaczyna. Ważne, jak skończyłyśmy. Po raz kolejny zostawiłyśmy wszystko na parkiecie i to się opłaciło. Każda, która zagrała dała z siebie maksa i jest efekt. Dziewczyny z SMSu też pokazały, że potrafią walczyć, dlatego takie super widowisko, które musiało się podobać. Nam pozostaje cieszyć się wygraną, ale od jutra ciężko pracować przed kolejnym meczem, który już w niedzielę w Chorzowie z Ruchem. Nie będzie łatwo, ale my znów damy z siebie 120%

W spotkanie dużo lepiej weszły występujące w roli gospodarza Esemesiarki. Podopieczne Marka Jagodzińskiego po kilkunastu minutach gry prowadziły już 8:2. Jutrzenka miała duże problemy z skonstruowaniem skutecznego ataku, błędy w ofensywie bezlitośnie wykorzystywały rywalki.

W bramce nie najlepiej spisywała się Aneta Chodań, dlatego trenerzy zdecydowali się dać szansę młodej Justynie Brudzyńskiej. Bramkarka od początku swojego pobytu na parkiecie pokazała, że jest tego dnia w dobrej dyspozycji. Dzięki jej interwencjom płocczanki szybko zaczęły niwelować straty.

W 20. minucie było jeszcze 11:7 dla SMS-u. Ostatnie fragmenty pierwszej części spotkania należały jednak ponownie do podopiecznych Krzemińskiego, które do szatni schodziły ze stratą tylko jednego punktu do rywala.

Po zmianie stron Jutrzenka szybko wyrównała, a kwadrans później nawet wyszła na dwubramkowe prowadzenie. Podrażniony SMS na 5 minut przed końcem ponownie doprowadził do remisu.

Końcówka to istny horror dla obu stron. Zespoły popełniały proste błędy, kibice oglądali piękne bramki i świetne interwencje z dwóch stron. Ostatecznie szczęście uśmiechnęło się do “przyjezdnych”, którzy wygrali 22:23.

To 4 wygrana w ostatnich 5 meczach Jutrzenki. Dzięki zwycięstwu zespół z Płocka wskoczył na 6. miejsce w tabeli I ligi kobiet. 

SMS ZPRP Płock - MMKS Jutrzenka Płock 22:23 (13:12)

SMS: Zima, Pająk - Maciejewska 1, Gajewska 1, Urbańska 2, Senderkiewicz 3, Świerżewska 3, Knop, Klaudia Cygan 5, Katarzyna Cygan 2, Lipok 5, Szczechowicz, Sobecka, Rorat, Szołtysek, Grabińska.

Jutrzenka: Chodań, Brudzyńska - Żuchewicz, Kalińska, Dąbrowska 2, Muras, Stasiak 2, Rędzińska 1, Homonicka 6, Bałdyga 5, Zaremba, Pawłowska, Maruszewska 1, Warda 2, Radzikowska 4.