Pauzujący przez kilka miesięcy Petar Nenadić w końcu wraca do gry. Lewy rozgrywający z Serbii zagra już w półfinałach play-off z MMTS-em Kwidzyn.
Serb ma w końcu za sobą problemy z urazem, który na kilka miesięcy wyłączył go z gry. Od tygodnia trenuje już z pełnym obciążeniem. Na pewno znajdzie się w składzie na mecze z MMTS-em Kwidzyn, ale wyłącznie od trenera Krzysztofa Kisiela zależeć będzie, czy „Petar Pan” wybiegnie w wyjściowej siódemce czy zacznie spotkanie na ławce rezerwowych.
W konfrontacji z Kwidzynem nie będzie mógł zaprezentować się Paweł Paczkowski, który po upadku w półfinale Final Four Pucharu Polski (z Azotami Puławy) wciąż ma usztywnioną rękę. Pod znakiem zapytania stoi również występ Michała Zołoteńki, który z powodów zdrowotnych opuścił część treningów.
W pierwszej rundzie play-offów nafciarze bez problemów rozprawili się z Pogonią Gaz-System Szczecin. O sporą niespodziankę postarał się MMTS, który w dwóch meczach „odprawił z kwitkiem” brązowego medalistę sezonu 20111/2012 Stal Mielec. To wynik tym bardziej godny podkreślenia, że po fazie zasadniczej mielczanie zajmowali trzecią, a Kwidzyn szóstą lokatę. I to Stal miała przewagę własnego boiska.
W fazie zasadniczej obecnego sezonu Wisła pokonała MMTS u siebie 38:22, a na wyjeździe 36:32. Co ciekawe, począwszy od sezonu 2006/2007 Kwidzyn stał się niemal „stałym” przeciwnikiem nafciarzy w fazie play-off. W sezonach 2006/2007 i 2007/2008 oba zespoły grały ze sobą w ćwierćfinałach. Rok później zespoły z Płocka i Kwidzyna wyjątkowo na siebie nie trafiły. Począwszy od sezonu 2009/2010 wpadają na siebie w półfinałach.
Tylko raz – w sezonie 2009/2010 – lepszy był MMTS. Pozostałe konfrontacje kończyły się wygranymi płocczan. Nietrudno więc wskazać faworyta tegorocznej rozgrywki półfinałowej. Pierwszy mecz zostanie rozegrany w sobotę 4 maja o 18, a drugi w niedzielę 5 maja o 17. Oba spotkania odbędą się w Orlen Arenie.
Serb ma w końcu za sobą problemy z urazem, który na kilka miesięcy wyłączył go z gry. Od tygodnia trenuje już z pełnym obciążeniem. Na pewno znajdzie się w składzie na mecze z MMTS-em Kwidzyn, ale wyłącznie od trenera Krzysztofa Kisiela zależeć będzie, czy „Petar Pan” wybiegnie w wyjściowej siódemce czy zacznie spotkanie na ławce rezerwowych.
W konfrontacji z Kwidzynem nie będzie mógł zaprezentować się Paweł Paczkowski, który po upadku w półfinale Final Four Pucharu Polski (z Azotami Puławy) wciąż ma usztywnioną rękę. Pod znakiem zapytania stoi również występ Michała Zołoteńki, który z powodów zdrowotnych opuścił część treningów.
W pierwszej rundzie play-offów nafciarze bez problemów rozprawili się z Pogonią Gaz-System Szczecin. O sporą niespodziankę postarał się MMTS, który w dwóch meczach „odprawił z kwitkiem” brązowego medalistę sezonu 20111/2012 Stal Mielec. To wynik tym bardziej godny podkreślenia, że po fazie zasadniczej mielczanie zajmowali trzecią, a Kwidzyn szóstą lokatę. I to Stal miała przewagę własnego boiska.
W fazie zasadniczej obecnego sezonu Wisła pokonała MMTS u siebie 38:22, a na wyjeździe 36:32. Co ciekawe, począwszy od sezonu 2006/2007 Kwidzyn stał się niemal „stałym” przeciwnikiem nafciarzy w fazie play-off. W sezonach 2006/2007 i 2007/2008 oba zespoły grały ze sobą w ćwierćfinałach. Rok później zespoły z Płocka i Kwidzyna wyjątkowo na siebie nie trafiły. Począwszy od sezonu 2009/2010 wpadają na siebie w półfinałach.
Tylko raz – w sezonie 2009/2010 – lepszy był MMTS. Pozostałe konfrontacje kończyły się wygranymi płocczan. Nietrudno więc wskazać faworyta tegorocznej rozgrywki półfinałowej. Pierwszy mecz zostanie rozegrany w sobotę 4 maja o 18, a drugi w niedzielę 5 maja o 17. Oba spotkania odbędą się w Orlen Arenie.
