W meczu 31. kolejki I ligi Wisła Płock zmierzyła się na wyjeździe z Chrobrym Głogów. Po wczorajszej porażce Zawiszy Bydgoszcz z Wigrami Suwałki nafciarze mogli dziś sobie zapewnić awans do ekstraklasy. Osłabiona brakiem dwóch podstawowych zawodników drużyna uległa gospodarzom.
W kadrze na to spotkanie zabrakło pauzujących za kartki Cezarego Stefańczyka i Wojciecha Łuczaka. Od początku mecz toczył się w niezłym tempie i po kilku minutach Maciej Górski mógł wyprowadzić Chrobrego na prowadzenie. W ostatniej chwili jego uderzenie zablokował jednak Patryk Stępiński. W następnych etapach gra nieco się uspokoiła i dużemu sprawdzianowi został poddany Seweryn Kiełpin, który znakomicie wybronił uderzenie w swój krótki róg. Wisła postarała się odpowiedzieć, lecz po wrzutce Damiana Piotrowskiego, Mikołaj Lebedyński strzelił prosto w bramkarza.
Po pół godzinie gry miejsce miało zdecydowanie najważniejsze wydarzenie spotkania. Piotrowski dostał bowiem w ciągu kilku chwil dwie żółte kartki i musiał udać się do szatni. Od tamtej pory Chrobry przejął inicjatywę.
Swoją przewagę gospodarze udowodnili już na początku drugiej połowy, kiedy po podaniu Łukasza Szczepaniaka naszego bramkarza pokonał Maciej Górski. Wisła mimo gry w osłabieniu mogła jednak dojść do remisu. Po ładnej akcji Piotra Wlazło z szesnastego metra zbyt wysoko uderzał Dimitar Iliev. Po kwadransie gry w drugiej odsłonie mieliśmy już niestety 2:0 dla gospodarzy. Damiana Sędziaka sfaulował w polu karnym Fabian Hiszpański i arbiter pokazał na jedenasty metr. Choć pierwszy strzał Górskiego został odbity przez Kiełpina, to dobitka Kevina Lafrance'a była już skuteczna.
Na kilkanaście minut przed końcem meczu najpierw zerwał się Iliev oraz Arkadiusz Reca, ale obie akcje nie przyniosły rezultatu. Na sam koniec przed utratą trzeciej bramki uchronił jeszcze nafciarzy Bartłomiej Sielewski, który wybił piłkę z linii bramkowej bo uderzeniu Dominika Kościelniaka. Chwilę później sędzia zakończył spotkanie.
Wisła Płock nie wykorzystała zatem potknięcia Zawiszy i nie zapewniła sobie jeszcze awansu do ekstraklasy. Może to jednak zrobić już przy kolejnej okazji - właśnie w bezpośrednim starciu z bydgoszczanami. Niebiesko-biało-niebieskim wystarczy remis. Początek spotkania w piątek 20 maja o 18:00.
Chrobry Głogów - Wisła Płock 2:0 (0:0)
Bramki: Maciej Górski (46), Kevin Lafrance (61)
Chrobry: Sławomir Janicki - Robert Pisarczuk (77. Mateusz Długołęcki), Kevin Lafrance, Michał Michalec, Karol Hodowany - Damian Sędziak (70. Dominik Kościelniak), Mateusz Machaj (87. Bartosz Machaj), Szymon Drewniak, Marcel Gąsior, Łukasz Szczepaniak - Maciej Górski.
Wisła: Seweryn Kiełpin - Fabian Hiszpański, Przemysław Szymiński, Bartłomiej Sielewski, Patryk Stępiński - Maksymilian Rogalski (74. Emil Drozdowicz), Piotr Wlazło - Arkadiusz Reca, Dimitar Iliev (81. Piotr Mroziński), Damian Piotrowski - Mikołaj Lebedyński (40. Dominik Kun).
Żółte kartki: Pisarczuk, Drewniak - Piotrowski, Rogalski.
Czerwona kartka: Damian Piotrowski (37 - za drugą żółtą).
Sędziował: Sebastian Jarzębak (Bytom).
Czołówka tabeli 1. ligi na trzy kolejki przed końcem rozgrywek:
1. Arka Gdynia - 64 pkt.
2. Wisła Płock - 59 pkt.
----------------------------
3. Zawisza Bydgoszcz - 52 pkt.
4. Chrobry Głogów - 49 pkt.
Mecze Wisły i Zawiszy do rozegrania:
20 maja
Wisła Płock - Zawisza Bydgoszcz (18:00)
28 maja
Wisła Płock - Wigry Suwałki (18:00)
Zawisza Bydgoszcz - GKS Katowice
4 czerwca
Zagłębie Sosnowiec - Zawisza Bydgoszcz (18:00)
GKS Katowice - Wisła Płock (17:00)
Fot. Wisła Płock
