Mówiło się o dużym potencjale i talencie, który za chwilę wystrzeli. Skończyło się na 56 minutach w pierwszym zespole i grze w rezerwach, w których również nie zachwycał. Riccardo Grym po niespełna roku rozwiązał kontrakt z Wisłą Płock.
Wisła Płock nie była jedynym klubem, który sporo obiecywał się po Ricardo Grymie. 20-latek urodził się w niemieckim Leverkusen i większą część kariery spędził w miejscowym Bayerze. W młodzieżowych zespołach Aptekarzy odnosił sukcesy, powoływany był do reprezentacji Polski U-20, której selekcjonerem był Dariusz Dźwigała.
Młody zawodnik w czerwcu 2018 roku wrócił do Polski, a konkretnie do Wisły Kraków, ale już w sierpniu był zawodnikiem Wisły Płock, której trenerem został... Dariusz Dźwigała.
Pomocnik w Płocku jednak się nie przebił. Miał kilka urazów, ale nawet kiedy był zdrowy, to nie czarował swoim potencjałem choćby w IV-ligowych rezerwach. W pierwszej drużynie rozegrał zaledwie 56 minut w I rundzie Pucharu Polski z Siarką Tarnobrzeg. Klub poinformował o rozwiązaniu kontraktu za porozumieniem stron.