Zawodniczkom Jutrzenki nie udało się odnieść trzeciego z rzędu zwycięstwa na I-ligowych parkietach, choć w 2017 roku jeszcze nie przegrały. Tym razem płocczanki zremisowały z AZS-AWF Warszawa 25:25.
Gospodynie piątkowego starcia to jedna z najsłabszych drużyn w stawce, choć jedno z nielicznych zwycięstw odniosły właśnie w starciu z Jutrzenką. Rewanżu jednak nie było.
Spotkanie lepiej rozpoczęły płocczanki, ale dwubramkowe prowadzenie nie utrzymało się zbyt długo. Wynik pierwszej części spotkania cały czas był na styku i po 30 minutach minimalnie prowadziły zawodniczki AZS-u (13:12).
Tuż po wznowieniu gry dwie bramki zdobyła najskuteczniejsza w szeregach Jutrzenki Aleksandra Stasiak. Dublet dołożyła też Adrianna Warda, ale to warszawianki w 42. minucie prowadziły różnicą trzech bramek (19:16).
Kolejne akcje Jutrzenki skutecznie wykańczała jednak Stasiak, a potem pięć kolejnych trafień zanotowała Emilia Bałdyga i na kilka minut przed końcem to podopieczne Jarosława Krzemińskiego cieszyły się z trzybramkowego prowadzania. Kłopoty zaczęły się na dwie minuty przed końcem, kiedy to sędziowie w przeciągu zaledwie 15 sekund wykluczyli Dagmarę Radzikowską i Aleksandrę Rędzińską.
Rywalki wykorzystały grę w przewadze i na kilka sekund przed końcową syreną doprowadziły do wyrównania. Mecz zakończył się wynikiem 25:25.
AZS-AWF Warszawa - MMKS Jutrzenka Płock 25:25 (13:12)
Jutrzenka: Stasiak 9, Bałdyga 8, Rędzińska 2, Pawłowska 2, Warda 2, Radzikowska 1, Homonicka 1, Chodań, Brudzińska, Zaremba.
