Rozgrywany na stadionie miejskim pojedynek rozpoczął się wręcz idealnie dla płocczanek, które już w czwartej minucie cieszyły się z bramki Dominiki Przybyszewskiej. Gdyby wykorzystała ona chociaż część stworzonych w pierwszym kwadransie okazji, miejscowe prowadziłyby dość wysoko. Niestety, nie udało się.
Co nie powiodło się Królewskim, zrobiły ząbkowianki. Wydawało się, że po bramkach z 27. i 40. minuty przyjezdne zejdą na przerwę z nieznacznym prowadzeniem. Na szczęście w końcu odblokowała się Dominika Przybyszewska, która w doliczonym czasie gry doprowadziła do wyrównania.
Po zmianie stron płocczanki zaczęły grać bardziej uważnie w defensywie, a jednocześnie kąsać swoje przeciwniczki kontratakami. Jeden z nich przyniósł miejscowym trzeciego gola. I tym razem zdobyła go niezawodna Dominika Przybyszewska.
Strata bramki zmobilizowała Ząbkovię do nieco odważniejszej gry. Początkowo „pomarańcze” broniły się skutecznie przed coraz groźniej atakującymi przeciwniczkami, jednak ostatecznie musiały skapitulować. I to aż dwukrotnie, co oznaczało, że to rywalki po końcowym gwizdku mogły cieszyć się z dopisania do swego konta kolejnych trzech punktów.
Kolejny mecz w roli gospodarza ekipa Królewskich rozegra w niedzielę 22 września o 17. Na stadionie miejskim gościć będzie Tygrys Huta Mińsk.
KS Królewscy Płock – Ząbkovia Ząbki 3:4 (2:2)
Bramki: Dominika Przybyszewska 3 (4., 40., i 51.)
Królewscy: Marta Hućko – Natalia Marciniak, Marta Majerowska, Kinga Lisiewska, Daria Przybysz (67. Samuela Pierzchała) – Dominika Przybyszewska, Dagmara Świt, Klaudia Stradomska, Daria Nowak – Klaudia Łyzińska (79. Dominika Janicka), Aleksandra Wilamowska (67. Magdalena Zielińska)
Fot. Archiwum klubu