Gospodarze mieli na koncie komplet 11 zwycięstw. W drugiej kolejce wygrali w Płocku 3:0.
W pierwszym secie wyrównana walka trwała do stanu 9:10, ale wówczas zespół z Płocka zaczął grac o klasę lepiej od gospodarzy. Kibice Kartpolu - a było ich 250 - doznali chyba szoku, gdy zrobiło się 10:16, 11:21 i 14:25 dla KPS! To był nokaut, ale to dopiero jeden set.
W drugiej partii rozpędzony KPS zaczął od 4:1, ale Kartpol nie odpuszczał, po serii dobrych akcji wyszedł na prowadzenie 6:4. Mecz się wyrównał, w końcówce goście zdołali odskoczyć na 24:21. W nerwowej końcówce ostatnie słowo należało dla KPS, który wygrał seta do 23!
W trzecim secie goście prowadzili 6:3, ale siatkarze z Kobyłki wyrównali na 10:10. Zespół z Płocka był jednak tego dnia dużo skuteczniejszy, znów objął prowadzenie: 14:10, 19:14, 23:17, by wygrać pewnie seta do 20 i cały mecz po 95 minutach 3:0.
MVP spotkania został atakujący KPS Jakub Dobrolubow, gratulacje!
W tabeli grupy 1 drugiej ligi panuje duży ścisk. Zdecydowanie z przodu jest pięć ekip, a miejsc w fazie play - off tylko cztery. Po 30 punktów mają Kartpol, ProNutiva SKK Belsk Duży i KPS Płock, 28 ma MTS Międzyrzec Podlaski, a 27 - Camper Wyszków.
Warto zaznaczyć, że zespoły te rozegrały różną liczbę meczów, a KPS jest niepokonany na wyjeździe, u siebie zaś ma 3 porażki.
Teraz KPS, którego głównym sponsorem jest Orlen, czeka przerwa w rozgrywkach do 10 stycznia 2026 r. Wówczas płocczanie zagrają w hali Chemika z MOS Wola Tramwaje Warszawskie.
Kartpol Kobyłka - KPS Płock 0:3 (14:25, 23:25, 20:25)
KPS: Komar, Baranowski, Dobrolubow, Chausow, Czado, Dorosz, Bulira (l), Lewicki (l), Winkler, Ledzion, Bobrowski, Romanutti, Polus, Dróżdż
Komentarze (0)