Wisła Płock zakontraktowała nowego napastnika. Jest nim 32-letni Mateusz Piątkowski, który reprezentował dotychczas barwy cypryjskiego APOEL-u Nikozja.
Temat nowego napastnika elektryzował płockich kibiców już od dłuższego czasu. Po wypożyczeniu do GKS-u Katowice Mikołaja Lebedyńskiego jedynymi „strzelbami” w klubie pozostali Jose Kante Martinez, Emil Drozdowicz oraz młodziutki Krystian Popiela. Ten ostatni na występ w pierwszej drużynie nie miał większych szans. Drozdowicz wystąpił co prawda w sześciu meczach w ekstraklasie, jednak bramki nie strzelił. Hiszpan Kante na listę strzelców wpisał się czterokrotnie – tyle samo razy co skrzydłowy Giorgi Merebashvili czy pomocnik Piotr Wlazło. Nie ulegało wątpliwości, że na pozycji napastnika potrzeba wzmocnień.
Sytuacja była na tyle utrudniona, że w zimowym okienku transferowym ciężko o sensowny transfer – większość napastników ma ważne umowy z klubami i nie jest zainteresowana transferem. W mediach pojawiły się nazwiska kilku napastników, którzy łączeni byli z Wisłą. Oskar Zawada z Vfl Wolfsburg, George Tucudean z rumuńskiej Pandurii Târgu Jiu, Daniel Lucas Segowia z austriackiego SKN St. Paten czy Piotr Parzyszek z holenderskiego De Graafschap to tylko niektóre nazwiska, które łączone były z beniaminkiem ekstraklasy. Ostatnio wśród potencjalnych wzmocnień pojawił się również Mateusz Piątkowski, który miał problemy, by przebić się w APOEL-u Nikozja. Okazało się, że to właśnie ten ostatni założy koszulkę Wisły przynajmniej do czerwca 2017 roku.
Piątkowski znany jest przede wszystkim ze swojej gry w Jagiellonii Białystok. Skauci z białostockiego klubu zwrócili na niego uwagę jeszcze w sezonie 2012/2013, kiedy reprezentował barwy pierwszoligowego Dolcanu Ząbki. Napastnik w 32 występach strzelił 13 bramek, czym zapewnił sobie transfer do ekstraklasy. A w najwyższej klasie rozgrywkowej prezentował się równie dobrze. W sezonie 2013/2014 w 30 ligowych występach strzelił osiem bramek, a na dobre rozkręcił się rok później. W 24 meczach na listę strzelców wpisał się aż 14-krotnie.
Kolejnym krokiem w karierze Piątkowskiego był transfer do cypryjskiego APOEL-u Nikozja, z którym w sezonie 2015/2016 wywalczył mistrzostwo kraju. Niestety od pewnego czasu nie był brany pod uwagę podczas wyznaczania składu, doszło nawet do tego, że nie trenował z pierwszą drużyną. Wisła Płock o transfer zabiegała już latem, jednak cypryjski klub nie wyraził zgody na wcześniejsze rozwiązanie kontraktu.
Nowy zawodnik w Płocku będzie grał z numerem 27. Umowa obowiązywać będzie przynajmniej do czerwca 2017 roku. Jeśli płocczanie utrzymają się w ekstraklasie kontrakt zostanie automatycznie przedłużony na kolejny sezon.
