reklama
reklama

Nafciarze wciąż świetni na własnym boisku. Efektowne otwarcie trybuny wschodniej

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Tomasz Miecznik

Nafciarze wciąż świetni na własnym boisku. Efektowne otwarcie trybuny wschodniej - Zdjęcie główne

foto Tomasz Miecznik

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportW niedzielnym, dramatycznym i ostrym meczu 16. kolejki ekstraklasy piłkarze Wisły Płock pokonali Cracovię 2:1 Płocki stadion to twierdza Wisły, która zdobyła na nim zdecydowaną większość punktów. W niedzielne południe płocczanie z rozmachem rozpoczęli potyczkę z Cracovią, mającą także 20 punktów na koncie.
reklama

Już po kwadransie kibice szaleli z radości - także ci zgromadzeni na trybunach Nowej Wschodniej budowanego wciąż stadionu. 

Mateusz Szwoch wykorzystał podanie Kristiana Vallo i dał Nafciarzom prowadzenie. Wisła grała bardzo dobrze, a w 32. min. swoją pierwszą bramkę dla Wisły zdobył Kristian Vallo, który po podaniu od Wolskiego huknął nie do obrony i było już 2:0!

Nafciarze nie zwalniali tempa, ale do przerwy wynik się nie zmienił. 

W drugiej połowie Cracovia postawiłą zdecydowanie wyższe wymagania. Bardzo szybko kontaktową bramkę zdobył Filip Piszczek. Na murawie trwała niesamowita walka, obie ekipy stwarzały sytuacje bramkowe.

Płocczanie "łapali" mnóstwo żółtych kartek, była to cena utrzymania wyniku. "Żółtko" zobaczył nawet Mateusz Oszust, trener przygotowania motorycznego Wisły!

reklama

Niesamowita akcja miała miejsce kilka minut przed końcem. Najpierw w słupek trafił najpierw Tuszyński, a po chwili to samo zrobił Dawid Kocyła!

W doliczonym czasie gry Cracovia dążyła do remisu, ale gospodarze utrzymali wynik, trzy punkty zostały w Płocku!

- W pierwszej połowie zagraliśmy koncertowo. Bardzo dużo intensywności. Można powiedzieć, że wszystkie założenia się sprawdzały. Takich meczów w naszym wykonaniu chciałbym oglądać więcej. W drugiej połowie popełniliśmy kilka niepotrzebnych błędów. Cieszę się bardzo z tego, że nie przegraliśmy w tej rundzie żadnego meczu u siebie - mówił po meczu Maciej Bartoszek, trener Wisły.

 

Wisła Płock - Cracovia 2:1 (2:0)

reklama

1:0 - Mateusz Szwoch 15'

2:0 - Kristian Vallo 32'

2:1 - Filip Piszczek 47'

Wisła: 1. Krzysztof Kamiński, 2. Damian Michalski, 5. Anton Kryvotsyuk, 6. Damian Rasak, 7. Radosław Cielemęcki (67’ 9. Dawid Kocyła), 10. Rafał Wolski (58’ 8. Patryk Tuszyński), 14. Mateusz Szwoch, 15. Kristian Vallo (67’ 33. Damian Zbozień), 25. Jakub Rzeźniczak (c) (81’ 94. Dusan Lagator), 77. Piotr Tomasik, 95. Damian Warchoł (67’ 11. Jorginho).

Cracovia: 23. Karol Niemczycki, 2. Cornel Rapa, 3. Michal Siplak, 4. Sergiu Hanca (c) (46’ 18. Luis Rocha), 6. Sylwester Lusiusz, 8. Mathias Hebo Rasmussen (78’ 45. Filip Balaj), 11. Michał Rakoczy (74’ 17. Kamil Ogorzały), 25. Otar Kakabadze, 26. Filip Piszczek (67’ 7. Rivaldinho), 33. Kamil Pestka (46’ 38. Jakub Mysztor), 88. Matej Rodin.

reklama

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama