Już jutro Polacy rozegrają pierwszy mecz na Mistrzostwach Świata we Francji. Przeciwnikiem biało-czerwonych będzie reprezentacja Norwegii. W składzie polskiej kadry znalazło się czterech nafciarzy.
W ostatnich latach Polacy nie wygrali żadnego turnieju wysokiej rangi. W reprezentacji przyszedł czas na jej odmłodzenie, co wiąże się ze słabszymi wynikami. Swoje kariery reprezentacyjne zakończyli najlepsi strzelcy polskiej drużyny, w zamian trener Talant Dujszebajew musiał powołać utalentowanych, ale nie tak doświadczonych i ogranych zmienników.
We Francji zagra ośmiu zawodników Orlen Wisły Płock. W biało-czerwonym trykocie wystąpi Michał Daszek, Adam Morawski, Maciej i Tomasz Gębala. Ponadto na parkietach pojawią się Dimitri Zhitnikow (Rosja), Jose Guilherme de Toledo (Brazylia), Lovro Mihić (Chorwacja) i Rodrigo Corrales (Hiszpania). Na ostatniej prostej ze składu chorwackiej drużyny wypadł Sime Ivić.
Polacy na ostatnim turnieju przygotowującym do MŚ nie wypadli najlepiej. Podopieczni Dujszebajewa przegrali z Hiszpanią (20:30), Katarem (25:26) i zremisowali z Argentyną. Ostatni mecz był pechowy dla Mariusza Jurkiewicza, który doznał kontuzji barku co wykluczyło go z gry we Francji. Rolę kapitana w drużynie przejął Mateusz Jachlewski.
Pierwszy mecz Polska zagra już w czwartek. Rywalem będą Norwegowie. Początek spotkania o godzinie 20:45. Transmisję z mistrzostw przeprowadzi Telewizja Polska.