reklama

Nafciarze poniżej oczekiwań w Lidze Mistrzów

Opublikowano:
Autor:

Nafciarze poniżej oczekiwań w Lidze Mistrzów - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportWisła przegrała na wyjeździe z Bjerringbro Silkeborg. Podopieczni Piotra Przybeckiego zagrali najgorsze spotkanie w tym sezonie i mocno skomplikowali sobie sytuację w grupie.

Wisła przegrała na wyjeździe z Bjerringbro Silkeborg. Podopieczni Piotra Przybeckiego zagrali najgorsze spotkanie w tym sezonie i mocno skomplikowali sobie sytuację w grupie.

Gospodarze od samego początku byli bardzo skuteczni w ataku. Przez pierwsze kilkanaście minut nafciarze starali się dotrzymywać kroku w ofensywie, niestety mniej więcej po kwadransie gry wicemistrzowie Polski zaliczyli mały przestój, który wykorzystali rywale.

Na 10. minut przed końcem pierwszej części Bjerringbro prowadziło różnicą 4 trafień. Wisła popełniała zbyt dużo błędów w obronie, nie pomagali też bramkarze, przez co Duńczycy mieli mocno ułatwione zadanie w zdobywaniu bramek. Osiemnaście goli straconych do przerwy to zdecydowanie za dużo, podopieczni Piotra Przybeckiego odpowiedzieli co prawda czternastoma trafieniami, ale wynik nie mógł napawać optymizmem, bo to płocczanie jechali do Silkeborga w roli minimalnego faworyta.

Po zmianie stron rozpoczęli przyjezdni. Rzut Marco Tarabochii okazał się nieskuteczny, chwilę później odpowiedział Markussen. Strata Wisły wynosiła już 5 bramek. W kolejnych akcjach katem niebiesko-biało-niebieskich okazywał się być  wcześniej wspomniany Markussen. Rosły rozgrywający nie miał żadnych problemów z mijaniem naszych obrońców.

W 43. minucie było 21:17. Miejscowi od 6. minut nie potrafi zdobyć bramki, niestety płocczanie również nie rzucali, przez co przewaga nie malała. Chwilę później gospodarze w końcu się przebudzili i trafili dwukrotnie przy zerowej odpowiedzi polskiej drużyny.

Patrząc na poczynania Wisły nic nie wskazywało na to, że zespół Przybeckiego może się w końcu przebudzić i zacząć odrabiać straty. Płocczanie grali fatalnie w każdym elemencie gry, nie pomagały przerwy, o które prosił trener Przybecki.

Ostatecznie Bjerringbro wygrało 33:24. Wynik w pełni odzwierciedla to co działo się na parkiecie. Drużyna z Płocka w żadnym elemencie gry nie przypominała tej z meczów z Veszprem czy PSG. Mimo, że to dopiero 4 mecz fazy grupowej, to porażka z Silkeborgiem mocno skomplikowała sytuację Wisły i jej ewentualne szanse na awans do TOP16.

Powiedzieli po meczu:

Peter Bredsdorff-Larsen (trener Bjerringbro-Silkeborg): Jesteśmy bardzo szczęśliwi z tego zwycięstwa. Zdawaliśmy sobie sprawę, że Wisła to topowa drużyna europejska, więc jeśli chcieliśmy wygrać to spotkanie, to musieliśmy zagrać najlepiej, jak potrafimy. Dzisiaj zaprezentowaliśmy bardzo wysoki poziom, a powrót Michaela Knudsena był dla nas bardzo ważny. Jestem zadowolony z przebiegu całego spotkania. Zagraliśmy ze znakomitym przeciwnikiem i to zwycięstwo niezmiernie cieszy. Wiemy również, że teren w Płocku jest bardzo trudny i wiele drużyn zostawiło już na nim punkty. Wisła zagrała znakomite zawody przeciwko Veszprem i wciąż jestem zdania, że mecz w Orlen Arenie może być decydujący, ale zobaczymy. Obie drużyny mogą jeszcze zdobyć wiele punktów po drodze. My dzisiaj cieszymy się, że mamy na koncie cztery, tym bardziej, że to nawet więcej, niż sobie zakładaliśmy.

Sebastian Skube (Bjerringbro-Silkeborg): Michael Knudsen zrobił dzisiaj różnicę. Był niesamowity. To wspaniałe doświadczenie grać z nim w jednej drużynie. To najlepszy kołowy, z jakim miałem przyjemność współpracować w całej mojej karierze. Brakowało nam go w pierwszych meczach sezonu i cieszymy się, że już do nas powrócił i pomaga nam na boisku.

Piotr Przybecki (Orlen Wisla Płock): Bjerringbro-Silkeborg zagrało dzisiaj dużo lepiej od nas. Straciliśmy aż osiemnaście bramek w pierwszej połowie i to zdecydowanie za dużo, ale to również zasługa znakomicie dzisiaj dysponowanego przeciwnika. My też zrobiliśmy prawie dziesięć prostych błędów na przestrzeni całego meczu. Ponadto mieliśmy poważne problemy z powstrzymaniem Michaela Knudsena. To, co dzisiaj pokazaliśmy, to nie to, po co żyjemy i pracujemy każdego dnia. Niemniej sytuacja w naszej grupie jest wciąż otwarta. Każdy wie, że to bardzo trudna grupa i o punkty trzeba się naprawdę mocno napracować w każdym spotkaniu. Naszym celem jest wyższe miejsce w tabeli, co jest wciąż możliwe.

Lovro Mihić (Orlen Wisła Płock): Przed nami jeszcze wiele meczów i wiele punktów do zebrania. Musimy cały czas ciężko pracować, aby wyeliminować nasze problemy i poprawić grę zarówno w ataku, jak i w obronie. Będziemy walczyć o punkty w kolejnych meczach.

 

Bjerringbro Silkeborg - Orlen Wisła Płock 33:24

Bjerringbro: Espersen 2, Frandsen, Hansen 6, Hundstrup 4, Jensen, Kier, Klitgaard 2, Knudsen 7, Lassen, Markussen 7, Mortensen, Nielsen, Olsen, Orsted 2, Rasmussen, Skube 2, Thomsen

Orlen Wisła: Corrales 1, Morawski, Daszek 1, de Toledo, Duarte 6, Ghionea 1, Gębala M. 1, Gębala T. 1, Ivić 4, Kwiatkowski, Mihić 1, Pusica, Rocha 2, Wiśniewski 1, Tarabochia 1, Zhitnikow 3

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE